ocean eyes || stollinger

50 7 4
                                    


Za 10 minut zaczynał się nowy rok. Kamil miał pewne marzenie i chciałby żeby równo o północy się spełniło ale wiedział, że musi zrobić ten pierwszy krok.
- Raz sie żyje, najwyżej będę tego żałować - Kamil mruknął sam do siebie i wziął łyka drinka, którego trzymał w dłoni. Posiedział jeszcze chwile i wstał od baru, zobaczył że wszyscy zbierają się na zewnątrz żeby powitać nowy rok. Ubrał kurtkę i wyszedł na taras, stanął obok swoich kolegów z kadry, wziął kieliszek z szampanem do ręki.
- Co ty taki spięty ? - zapytał Andreas, który stanął obok Kamila.
- Wydaje ci się - zaśmiał się starszy - Chociaż powiem ci, że jestem ciekawy co przyniesie nowy rok - Andreas nic nie powiedział bo ktoś krzyknął, że zaraz zaczynają odliczanie.
- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1... Szczęśliwego nowego roku ! - wszyscy krzyknęli. *Teraz albo nigdy* pomyślał Kamil i odwrócił się do Andreasa.
- Andi...
- Hm? - Niemiec spojrzał na niego uśmiechnięty
- Szczęśliwego nowego roku - Wellinger nie zdążył nic odpowiedzieć bo Stoch go pocałował. Po chwili odsunęli sie od siebie.
- Kamil j-ja... - Andi był w szoku, nie spodziewał się że zostanie pocałowany przez Polaka.
- Przepraszam... Andreas muszę ci się do czegoś przyznać- spojrzał na młodszego chłopaka i kiedy zobaczył ciekawość i zdziwienie w jego oczach kontynuował - Obserwuję cię już od jakiegoś czasu... nie potrafię przestać się wpatrywać w twoje piękne niebieskie oczy, które są jak ocean czasem płonący. To niesprawiedliwe, że naprawdę wiesz jak sprawić żebym płakał kiedy patrzysz na mnie tymi oceanicznymi oczami. Nigdy nie upadłem z takiej wysokości jak pierwszy raz, kiedy zatopiłem się w twoim spojrzeniu. - patrzył mu ciagle w oczy, a Andreas słuchał go uważnie - Przechodziłem przez świat, który oślepnął, zawsze ostrożny zaprzyjaźniłem się z czasem, a twoje oczy zapadły mi w pamięć i nie mogę przestać o nich myśleć... Andreas ja się w tobie zakochałem i nie potrafiłem już tego w sobie trzymać dlatego cię pocałowałem - spuścił wzrok - Pewnie powiesz mi, że nic między nami nie będzie ale to nieważne... przynajmniej spełniłem moje marzenie i pocałowałem o północy osobę, którą kocham... przepraszam. - stali chwilę w milczeniu jednak po minucie Andreas sie odezwał
- Kamil ja nie wiedziałem, że- że ty się we mnie zakochałeś. Gdybym to wiedział to już dawno podszedłbym do ciebie i cię pocałował. - Polak podniósł wzrok i spojrzał zdziwiony na młodszego - Spełniłeś nie tylko swoje marzenie ale i moje... Kamil ja tez cię kocham. Dziękuje, że spełniłeś nasze marzenie... mówiłeś, że jesteś ciekawy co przyniesie nowy rok wiec już chyba wiesz co przyniósł  - Kamil się uśmiechnął - przyniósł nam miłość - Wellinger złapał Polaka za policzki i go pocałował. Oderwali się od siebie dopiero kiedy nie mogli złapać tchu.
- Andi czy to oznacza, że chcesz być ze mną?
- Oczywiście Kamil, o niczym innym nie marzę! Kocham Cię i chce być z tobą do końca życia - Niemiec uśmiechnął się i objął Kamila. Tak objęci i wpatrzeni w niebo pełne fajerwerków, Kamil i Andreas zaczęli nowy rozdział w życiu. 

***
Witajcie !
Tak wiem kolejny Stollinger... ale co poradzę na to, że tak bardzo ich kocham. 😇
Tematyka troszkę nieaktualna, ale taki pomysł wpadł mi do głowy więc czemu nie 🤪. Jutro dodam kolejnego shota bo trochę zaniedbałam ostatnio pisanie... Mam nadzieję, że Wam się podoba.
🥰
Buziaki 💋

ski jumping one shots Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz