Rozdział dwudziesty piąty

3 0 0
                                    

Wszystko, co nieświadomie wymazałam z pamięci do mnie wraca. Mam w głowie dzień, którego nigdy wcześniej nie wspominałam. Dzień, w którym widziałam go poraz ostatni.

***

- Jesteś pewna, że potrzebujesz tylu rzeczy? - zapytał Mike, kiedy całą masą swojego ciała próbowałam ścisnąć ubrania w walizce. Siedziałam na niej dociskając ją tak mocno, jakby od tego zależało całe moje życie.

Chłopak dopiął swoją o połowę mniejszą walizkę i spojrzał na mnie z satysfakcją, co dodatkowo mnie rozwścieczyło.

- Nie marudź, tylko mi pomóż! - powiedziałam tak głośno, że można było uznać to za krzyk.

- Po co ci, trzy bluzy? Przecież ma być ciepło? - dziwił się. Gestem pokazał, abym zsunęła swoje ciało z torby, a później zajął moje miejsce.

- Żyję na tym świecie wystarczająco długo, aby wiedzieć, że niepowinno się ufać internetowym prognozom pogody. - zapewniłam, spoglądając na kosmetyczkę leżącą na biurku. - Cholera - burknęłam. 

- O nie, drugi raz nie będę się męczył - śmiał się chłopak, kończąc długotrwały proces zapinania walizki.
- Wrzuć do mojej.

- Boże, po co ci tyle tabletek przeciwbólowych? -  zapytałam ze zdziwieniem, kiedy po otwarciu zobaczyłam wielkie pudło ketonalu.

- Nie mieli w mniejszych opakowaniach - wytłumaczył. Nie drążyłam.  Wiadomo przecież, że leki przeciwbólowe są niezbędne, w każdej podróży.

Następnego dnia rano wylecieliśmy do Nowego Yorku. Nigdy wcześniej tam nie byłam. Możecie tylko zgadywać, jak bardzo byłam podekscytowana. W wymarzonym miejscu, na wymarzonych feriach, z wymarzonym chłopakiem

Kilka dni przed wyjazdem, zrobiliśmy sobie listę miejsc, które chcemy odwiedzić i rzeczy, które chcemy zrobić. Nie byłam pewna, czy damy radę dokonać tego wszystkiego w ciągu tygodnia.

- Co pierwsze? - zapytał Mike, wyciągając z torby kartkę. Byliśmy już w hotelu, ale oboje marzyliśmy, aby opuścić go jak najszybciej i iść pozwiedzać.

- Najpierw to ja bym coś zjadła - poinformowałam.

- Co powiesz na nowojorskiego burgera? Chodziłem po tym mieście na googlemaps. Niedaleko naszego hotelu stoi foodtrack. Ma pięć gwiazdek. 

Nasze niebo ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz