Często widział łzy w jej oczach. Podczas jej pierwszego roku nauki reagowała skrytym płaczem na każdą obraźliwą uwagę . Przez pierwsze miesiące jej jedynymi przyjaciółmi były łzy, które wylewała do poduszki. Płakała i później. W drugiej klasie kiedy zdała sobie sprawę, że mimo wszystko nie każdy jest w stanie zaakceptować jej obecność w świecie magii. Że są tacy, dla których zawsze będzie gorsza. Rok później również nie szczędziła łez nad losem Hardodzioba. Obserwował z ukrycia jak przepłakała noc po Balu Bożonarodzeniowym siedząc w pustej klasie nie zważając na ciszę nocną. Widział jak opłakiwała Cedrika Digori'ego. Kiedy w szkole pojawiła się Umbrige już nie płakała ze smutku, ale łzy nie opuściły jej oczu. Cały czas się tam pojawiały, ale teraz z bezsilności. Kolejne lata, kolejne tajemnicze zniknięcia i brutalne morderstwa, to wszystko przysporzyło jej tylko kolejny łez. Nocą płakała nad każdym, za dnia jednak robiła wszystko by pokonać Voldemorta. Kiedy to się stało pierwszy raz widział jak płakała ze szczęścia. Teraz klęcząc przed nią z wyciągniętym przed siebie pierścionkiem zaręczynowym również widział w jej oczach łzy. Była stanowczo zbyt emocjonalna. Ale przecież to tak bardzo w niej kochał.
CZYTASZ
Kociołek zwany pożądaniem
Fiksi PenggemarZbiór miniaturek, większych lub mniejszych, paringu HG SS. Humor, angst, romance. Zapraszam do czytania.