Policzek jeszcze palił od jej uderzenia, a w uszach brzmiał huk trzaśniętych drzwi wymieszany z jej płaczem. Echo jego krzywdzących słów nie zdążyło zamilknąć, a on już miał ochotę pobiec za nią. Stał jednak bez ruchu we Wrzeszczącej Chacie. W miejscu gdzie spotykali się potajemnie, by mógł przekazywać jej informacje pomocne w poszukiwaniu horkruksów, które prowadziła z Potterem i Weasley'em. W miejscu gdzie zrodził się ich romans. Zakazany, ukrywany przed światem. On, zaufany człowiek Voldemorta, dyrektor Hogwartu, morderca. Ona, jego była uczennica, mugolaczka, poszukiwana. Wrzeszcząca Chata. Miejsce, w którym postanowił to wszystko skończyć.
Usłyszał jej krzyk. Przeraźliwy, przeszywający go do szpiku kości. Wypad z domu, a jego serce zamarło. Zobaczył dwie zakapturzone postacie i ją. Rozbrojoną, z załzawioną twarzą, wystraszoną jak nigdy wcześniej. Zielony promień ugodził ją prosto w pierś. Świat się dla niego zatrzymał. Nie pamiętał jak to się stało, że dopadł dwójkę Śmierciożerców. Tego jak zabił ich gołymi rękami zanim zdążyli zorientować się co się dzieje. Nie wiedział ile czasu trzymał jej martwe ciało w swoich ramionach i wył jak ranne zwierzę. Jego błędna decyzja, chwila wątpliwości doprowadziła do tragedii, których konsekwencji nie umiał sobie wyobrazić. Z których nie zdawał sobie sprawy. Rozpaczając nie przypuszczał, że Harry i Ron bez swojej przyjaciółki zaczną popełniać błędy, które doprowadzą do ich upadku. Czarny Pan zatryumfuje, a cały magiczny świat pogrąży się w mroku. A to wszystko przez niego. Przez jednego człowieka, który nie umiał uwierzyć w miłość kobiety, która była dla niego wszystkim.
CZYTASZ
Kociołek zwany pożądaniem
Fiksi PenggemarZbiór miniaturek, większych lub mniejszych, paringu HG SS. Humor, angst, romance. Zapraszam do czytania.