5

72 6 0
                                    

Dwa lata później...

POV Chisuke

Mama zawsze jest smutna, ale stara się to ukryć uśmiechem, ale znam mamę bardziej, niż myśli... Może jestem tylko dzieckiem... Siedmiolatkiem... Ale Chisuke nie jest głupia... Chisuke jest mądrzejszy od innych dzieci, ponieważ Chisuke rozumie... A Chisuke jest smutny z powodu mamy...

Obudziłem się w swoim łóżku i słońce jeszcze nie wzeszło... Mama i ja śpimy w tym samym łóżku, ale.... Mamy obok mnie nie było... Nie było jej w pokoju... Była na dole płacze...

Zeszłam z łóżka i zakradłam się na dół, a kiedy powoli idę do miejsca pobytu mamy, słyszę, jak jej szloch staje się coraz głośniejszy... Chciałam zobaczyć, co robi mama, ale w chwili, gdy wchodzę do kuchni, siedziała stół jadalny, trzymając coś, co wyglądało jak papier, ale już nie płakała, bo patrzyła w moim kierunku.

-Chisuke... Czy miałeś zły sen? zapytała mnie. Jej oczy, spuchnięte i czerwone od płaczu, patrzyły na mnie. Nie mogłem jej powiedzieć, że wiedziałem, że jest smutna, ale zamiast tego. Skinąłem głową, a ona uśmiechnęła się do mnie.

Położyła gazetę na stole i wstała. Podeszła do mnie i niosła mnie w ramionach. Gdy to się stało, moje oczy utkwiły w papierze na stole...

To nie papier... To fotografia... Fotografia, która była dla mnie nowa. Nie widziałem ludzi na tym zdjęciu, ale wiedziałem, że zdjęcie jest stare... Zdjęcie było związane ze smutkiem mojej mamy... Dlatego nienawidzę tego zdjęcia...

------------

Szedłem z dziadkiem Iruką. Trzymał mnie za rękę i było ciepło. Nagle poczułem, że mój wzrok się zamazuje, a ciepła woda spływa i spływa z moich oczu przez twarz na ziemię. Nie mogłem tego zatrzymać, bo nie chciałem. Dziadek miał zatroskaną twarz i ukląkł, by zrównać się ze mną.

- Chisuke, co się dzieje? - zapytał, wycierając łzy z moich policzków.

-Dziadku, nie mogę się powstrzymać... Dziadku...*hic hic... Czy Chisuke nie wystarczy, by kogoś uszczęśliwić? - Zapytałem, chociaż nie widziałem zbyt dobrze, wiedziałem, że dziadek rozumie. Wziął mnie w ramiona, niósł, a ja nadal płaczę w jego ramionach.

-Chisuke to aż nadto... Po prostu są rzeczy, które sprawiają, że ludzie są smutni...- powiedział, powoli głaszcząc moją głowę, próbując mnie uspokoić... W jego ramionach poczułam znajome ciepło, które mnie szczęśliwy... I powoli zamknąłem oczy i zapadłem w głęboki sen. Dziadek Iruka niósł mnie przez całą drogę do domu.

----------------

Obudziłem się w naszym łóżku i poczułem, i zobaczyłam mamę... Tym razem

Postanowiłam zasnąć i przytulić się do mamy... Chwilę później nagle coś mamrocze,

śniła o mnie. Powoli zaczęłam się płakać, trzymałam mamę za policzki i szeptałam do niej, chociaż nie słyszałam.

„Chisuke nie może wybaczyć mamie, bo mama nie zrobiła nic złego". Mama miała mały uśmiech i poszłam spać.

POV . Naruko

W środku nocy obudziłem się i zszedłem na dół. Wyjąłem stare pudełko, które było trzymane nad szafkami.

Usiadłem przy stole i otworzyłem pudełko. Powoli wyjąłem każdą zawartość... Były moje stare kunai, stare wyniki testów, które mnie rozśmieszały i stare zdjęcie...

Drużyna 7... pomyślałem, skanując Zdjęcie.... Mój wzrok padł na kruka na zdjęciu. Jakbym mogła go dotknąć, pogłaskałam kruka i poczułam płynące łzy...

Zacznij od nowa (SasuxFemNaru)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz