POV Sasuke
Minęło 5 lat odkąd opuściłeś Naruko, chcę cię nienawidzić za odejście bez wyjaśnienia, ale wygląda na to, że moja miłość do ciebie jest znacznie silniejsza.Teraz jest tu inaczej, Naruko. Wszystko się zmieniło i prawie wszyscy są teraz małżeństwem... Gdybyś została wcześniej, miałabym cię prosić o rękę, ale wyszłaś bez słowa.
Wyciągnąłem rękę do prawej przedniej kieszeni i wyciągnąłem pierścionek, który oszczędzałem dla Naruko, ale teraz jest bezużyteczny...
-Sasuke-kun!– zawołał znajomy głos z tyłu. To była Sakura Haruno, moja dziewczyna.
-Sakura – odpowiedziałem. Naruko od dziś ruszam dalej, nie wiem czy zostawiam cię w tyle, czy na odwrót, ale to nie ma znaczenia bo to ty wybrałeś to, do widzenia...
Sakura i ja spacerujemy po mieście, nic specjalnego. Chcieliśmy po prostu spędzić razem czas z powodu pracy, byliśmy zajęci przez ostatnie kilka dni.
Właśnie wtedy, gdy wszystko szło dobrze. Przed nami pojawił się duch,
-Naru... Naruko...- powiedziała Sakura z rozszerzonymi oczami.
-Sakura-chan, minęło trochę czasu,- powiedziała normalnie, jakby nie było nic złego. -Mogę zapytać, czy Hokage-sama jest w jej biurze?
-Och... Umm... Myślę, że jest... Czy chciałbyś, żebym poszła z tobą?- Sakura grzecznie zapytała.
-Nie, byłoby niegrzecznie z mojej strony przerywać wam... pójdę sama... nie chcę, żebyście słyszeli, jak Hokage mnie beszta,-powiedziała, dodając na końcu mały chichot. pomachał na pożegnanie i wyszedł.
Przepraszam, że to mój pierwszy raz, mam nadzieję, że Ci się spodoba:')
CZYTASZ
Zacznij od nowa (SasuxFemNaru)
Storie d'amorekiedy sprawy wymykają się spod kontroli i twój umysł za dużo myśli, a uczucie strachu skrzypi w twoim ciele, a rozwiązaniem, o którym myślałeś, było odejście... mieć dziecko w młodym wieku... chyba... bycie naiwnym wciąż trwa w naszych umysłach...