90

1.7K 174 29
                                    

a/n Następny rozdział będzie już tym ostatnim, cri 

Chodzenie do szkoły, gdy na korytarzu nie dało się już spotkać trzecioklasistów było dosyć nudne. Jeongguk w wieczór przed powrotem do szkoły nie mógł odpędzić od siebie złych myśli. Obawiał się, że rówieśnicy ponownie się na niego uwezmą, skoro nie było osoby, która by się im postawiła. Na jego szczęście, nic takiego się nie stało. Oczywiście kilkukrotnie usłyszał kąśliwe uwagi na temat jego i Taehyunga relacji, jednak nie brał ich do siebie. W dodatku, musiał przyznać, że brakowało mu trzecioklasistów. Chociaż był introwertykiem, lubił ich towarzystwo na przerwach. 

Nie chcąc spędzać weekendu samotnie postanowił zorganizować wyjście. Wcześniej niczego takiego nie robił. Co, jeśli nikt nie przyjdzie? A może starsi znajomi woleli sobotę spędzić w klubie zamiast się z nim spotkać? Cały czas o tym myślał. Nawet wtedy, gdy trzymał w rękach telefon i wpatrywał się wystukaną wcześniej wiadomość. Trzymał kciuka blisko ikonki "Wyślij", a gdy już miał zrezygnować z tego planu, zirytowany swoim zachowaniem westchnął, po czym wysłał wiadomość na grupę. 

Trzy dni później, z Taehyungiem u boku zmierzał w stronę miejsca, gdzie mieli się spotkać większą grupą. 

- Cieszę się, że jednak nie odpuściłeś. - odparł Kim, gdy Jeongguk chwilę wcześniej opowiedział mu, jaką walkę ze sobą stoczył, aby zaproponować reszcie wyjście. 

Docierając pod nowoczesny budynek, osiemnastolatek rozluźnił się. Zawsze chciał pójść ze znajomymi na kręgle, a teraz, gdy miał taką okazję, nie chciał jej zmarnować. Nie patrzył na to, ile wydawał pieniędzy. Chciał, by reszta dobrze się bawiła. 

- Jeongguk! - usłyszał, a po zmrużeniu oczu dostrzegł uśmiechniętego Hoseoka. Podszedł, obejmując byłego licealistę na przywitanie. - Dawno cię nie widziałem. Miło z twojej strony, że coś takiego zaproponowałeś. 

Drugoklasista uśmiechnął się, a następnie podszedł do wejścia. Po wejściu do środka podszedł od razu do punktu, w którym dokonywało się płatności i przy okazji podawało się również rozmiar buta, aby dostać odpowiednie do kręgli obuwie. Przywitał się z pracownikami, a następnie podał te same informacje, które wcześniej ustalał z obsługą przez telefon. 

- Cześć. - rzekł Dongmin, podchodząc z pozostałymi zaproszonymi osobami do Taehyunga. - Nie spodziewałem się, że o tej porze może nie być w ogóle ludzi. Zazwyczaj były tłumy. 

- Właściwie... Jeongguk wynajął to miejsce na kilka godzin, byśmy mogli czuć się swobodnie. - powiedział Kim, a pozostali nastolatkowie spojrzeli na niego zdziwieni. 

- Lubię twojego chłopaka bardziej niż ciebie. - zażartował Jimin, a dziewiętnastolatek przewrócił oczami.

- Jeongguk jest kochany. - odparła Soojin, spoglądając w stronę młodszego kolegi. 

- Trudno się z tym nie zgodzić. - dodał Taehyung. 

Po przywitaniu się z każdym, zaczęli dzielić się na tory i odbierać buty. Już po postawieniu kilku kroków w niezbyt stylowych butach ślizgających się na panelach Eunbi o mało się nie przewróciła. Obok torów przygotowanych do gry znajdowały się stoły. Jeongguk zdradził również, że jedzenie i napoje były opłacone, dlatego mogli zamawiać wszystko, czego tylko zapragnęli. Było dwanaście osób, więc postanowili podzielić się po cztery na tor. Było do przewidzenia, że Jeon skończy u boku Yoongiego, Jimina i Taehyunga. 

- Nawet w takich butach mi się podobasz. - odparł Kim, gdy Jeongguk podszedł wybrać odpowiednią kulę. Park parsknął, a Jeon przewrócił teatralnie oczami, chociaż na jego twarzy pojawił się uśmiech. 

✓No Broken Hearts | k.th x j.jk✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz