11

2.4K 222 84
                                    

a/n Ogólnie z początku na miejscu tych wiadomości miały być screeny z Messengera, ale wyglądało to tragicznie i stwierdziłam, że nie będę kombinować. 

Osiemnastolatek już drugiego dnia nie pamiętał, kiedy miał odbyć się pierwszy trening koszykówki. Dopiero, gdy kilka dni później leżąc na łóżku i przeglądając Instagrama dostrzegł zdjęcie na relacji Yoongiego, gdzie było widać męską szatnię i drużynowe koszulki o wszystkim sobie przypomniał. Chcąc sprawdzić, czy jego plan przyniósł jakiekolwiek efekty na samym początku postanowił napisać do Jeongguka. Ułożył sobie stos poduszek pod plecami, by przyjąć wygodną pozycję. Następnie wszedł w odpowiedni chat i prędko wysłał wiadomość. 

Kim Taehyung: Cześć, i jak pierwszy trening? 

Był cholernie ciekawy, jaką odpowiedź zobaczy. W tym czasie napisał o to samo do Yoongiego widząc, że ten był i tak nieaktywny i zapewne nie odpowie od razu. Gdy tylko wyszedł z drugiego chatu zobaczył na ekranie powiadomienie o nieodczytanej wiadomości od Jeona. 

Jeon Jeongguk: Nie najgorzej, ale ten Yoongi to chyba mnie jednak nie polubił 

Kim Taehyung: Huh? Niemożliwe 

Jeon Jeongguk: Uwziął się na mnie, tak przynajmniej uważam

Jeon Jeongguk: Sam nie wiem, dlaczego 

Jeon Jeongguk: Po pierwszej grze, gdzie trener chciał zobaczyć nasze umiejętności dostałem od niego jedną z lepszych pozycji na boisku, więc pewnie to jest powodem 

Kim Taehyung: Uważasz, że trener dokonał złego wyboru? 

Jeon Jeongguk: Nie, cieszę się. Tyle, że reszta dowiedziała się od kogoś, w jaki sposób dostałem do drużyny

Jeon Jeongguk: Nie będę miał przez to spokoju 

Kim Taehyung: Skoro faktycznie potrafisz grać, dadzą ci niedługo spokój 

Jeon Jeongguk: Mam nadzieję, w każdym razie dziękuję za pomoc! 

Kim Taehyung: Nie ma sprawy, Gguk. Do usług ;) 

Trzecioklasista nie miał jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Widząc wiadomości od Jeongguka jedynie uśmiechnął się, gdyż to oznaczało, że Yoongi faktycznie wziął jego słowa pod uwagę. Widząc na ekranie kolejne wiadomości myślał, że Jeon miał coś jeszcze do dodania, jednak widząc Mina odetchnął. 

Kim Taehyung: I co z Jeonggukiem? 

Min Yoongi: Myślałem, że będzie gorzej 

Min Yoongi: Może i jego stary zapłacił, by był w drużynie, ale coś potrafi 

Min Yoongi: Tzn już widziałem, że ma kilka słabych punktów, ale są do ogarnięcia, na ogół mocno mnie zdziwił 

Min Yoongi: + Myślałem, że w pewnym momencie się wkurwi za to, co kazałem mu robić, ale jednak do samego końca przytakiwał na każdą rzecz i ją wykonywał 

Kim Taehyung: Hmmmm

Odpowiedź Yoongiego pokrzyżowała mu nieco plany. 

Min Yoongi: Podpadł ci czymś? 

Min Yoongi: Mogę zawsze załatwić sprawę będąc z nim w szatni, ewentualnie wziąć go za szkołę po lekcjach 

Kim Taehyung: Właściwie... To nie będzie konieczne 

Kim Taehyung: Niech zna po prostu swoje miejsce, ale bez używania siły 

Kim Taehyung: Słowa są skuteczniejsze, przynajmniej w jego przypadku 

✓No Broken Hearts | k.th x j.jk✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz