• T W E N T Y F I V E •

155 12 0
                                    

Jimin wciąż jest zły na Yoongiego. Bardzo cholernie zły.

W końcu powiedział Taehyungowi o swoim problemie z Yoongim. Tylko dlatego, że nie chce, żeby Jungkook się tym martwił i trochę przesadzał. Poza tym on i Taehyung zbliżają się do siebie. Podkreślenie faktu, że oboje urodzili się tego samego roku. Więc nie było trudno w końcu zbliżyć się do niego.

Powrót do miejsca, w którym powiedział Taehyungowi swój problem.

– Nie chcę mieć z nim nic wspólnego, Tae! Jimin argumentował: „On jest po prostu taki…” przerwał, szukając słowa lub dwóch, by go opisać.

"Więc..... co?"

'.........średni."

"Niegrzeczny."

"Absurdalny.."

„Może jeden z błędów na świecie to on?”.

„Na początku był w porządku, ale teraz jest tylko dupkiem”. Jimin chrząknął „Gdybym tylko mógł…” unosi ręce, zaciskając je w pięści.

"Wow, tak bardzo go nienawidzisz?"

"Oczywiście."

„Ale TO TAKIE NIE JAK TY”. wykrzyknął Taehyung!

"Min Yoongi udowodnił, że się mylisz."

"Hmm.. Wiesz, co bym zrobił?" Taehyung uśmiechnął się. „Zignorowałbym ich! A potem będą winni i przeproszą!!”

„Większość ludzi to robi,

Taehyung-ah. Jimin zaśmiał się cicho

"CZEKAJ, robią?!"

"TAk!"

"....Oh." Zmarszczył brwi "Awww~"

"Przepraszam, Taehyung-ah..." Zachichotał.

„Ale tak czy inaczej. Ty też powinieneś spróbować! Może to zadziała!”

„… ee… Jasne, ale nie sądzę, żeby nawet przeprosił”. Skrzywił się. "Ponieważ... Taehyung, daj spokój. Prawdziwa rozmowa."

"Nigdy nie wiesz?" Taehyung wzrusza ramionami.

Jimin potrząsnął głową. „Nie”. Wygląda na to, że Jimin pozostanie przy swoich przekonaniach i nic nie zmieni jego zdania nawet w najmniejszym stopniu. Przysiągł Taehyungowi, że nigdy, za milion lat, ten mężczyzna z pewnymi miętowymi włosami nigdy nie przeprosi ani nie zmieni zdania.

Wierzy, że jest po prostu jednym z najbardziej absurdalnych i okrutnych ludzi na świecie. I nic nie zmieni jego opinii.

A przynajmniej tak myślał.

"Jiminie, po prostu to facet, którego chciałem zobaczyć!" Seokjin krzyknął i podbiegł do Jimina.

"Co to jest hyung?"

"proszę o przysługę?"

– Jasne, wszystko dla ciebie.

„To niewiele, ale nasza pokojówka nie jest dostępna w tym czasie”. Seokjin marszczy brwi

"Ach... jak to się stało?"

"Przypuszczam, że problemy rodzinne..."

„To okropne…” Jimin potrząsnął głową

"Tak, i cóż... Miałem nadzieję, że zamiast tego... posprzątasz dla niej biuro Yoongiego?"

Zamarznięty Jimin odezwał się: „U-uh… Cóż… Nie wiem… Czy inne pokojówki nie mogą tego zrobić zamiast tego?”

Taken By The Beast || YoonMin || TŁUMACZENIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz