Nie myśl, Mała Księżniczko.

501 32 3
                                    

- Jestem Alice - szepnęłam, zdziwiona obecnością obcego człowiek w domu, a raczej w niewielkim mieszkaniu.

"  Tak dawno nie rozmawiałaś z ludźmi"

Przez chwilę chłopak patrzył na mnie w milczeniu. Jego kąciki ust były  lekko podniesione. Nie umiałam rozgryźć jego miny. Wyglądał, jakby się martwił, a jednocześnie chciał to ukryć, pod maską zwykłego uśmiechu.

"Nie zna Cię,  nie martwi się"

- Jak się czujesz? - na moment przerwał trwającą w pomieszczeniu ciszę.

"Czuję się  jakbym umierała, albo gorzej."

- Jest w porządku - zmusiłam się na uniesienie warg do góry.

"Tak czuję się o wiele gorzej."

 Siedzieliśmy tak chwile, było bardzo niezręcznie, chłopak przyglądał się mojej twarzy, a ja dyskretnie badałam go wzrokiem.

Miał  kasztanowe włosy, które co chwile poprawiał opuszkami palców, powolnie dając je do góry. Jego oczy były koloru zielonego, bardzo  duże i piękne. Wystające kości policzkowe, świetnie komponowały się z pełnymi, małymi ustami. Był dobrze zbudowany, a biała koszulka jeszcze bardziej podkreślała, jego mięśnie. Chłopak siedział, ale mimo to mogłam dostrzec,   że jest bardzo  wysoki.

Tak chłopak był bardzo przystojny.

"Ale co Cię to interesuje idiotko. Nie patrz na niego."

I przestałam patrzeć, w myślach znów pojawił się On.

W myślach znów pojawił się On, zaczęłam płakać, nie chciałam, nie panowałam nad tym. Zrobiło mi się słabo.

-Nie myśl, mała, nie myśl - to było jedyne co usłyszałam, zaraz potem zasnęłam, a może zemdlałam?

———————————-

Jeeeju nie wyszedł mi, ale mam nadzieję, że komuś się spodoba C:

To ja Mała księżniczko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz