Przeniosłam sie głową na drugi koniec świata a ciałem jestem oddalona tylko tysiąc kilometrów od rodzinnego domu(?).
Może spróbuje zinterpretować ten motyw ,dla mnie dom był ,jest i zawsze będzie miejscem poczucia bezpieczeństwa ,troski i miłości.
Aktualnie sama niosę go na plecach. Chciałabym go ściągnąć i umiejscowić w jednym miejscu -Podłoże jest zbyt ruchome na jakiekolwiek stawianie.
Jestem wędrowcem i dokonuje niemożliwego ,potrafię się odnaleźć w totalnie obcym miejscu.
Już wiem, że odnajdę się na marsie.
Przyjechałam tu bez niczego a wszędzie mam zasięg.
CZYTASZ
Pamiętnik do Nieba
Teen FictionPoezja Level Hard Wylewam i rozlewam:) Pisze-Serce Spróbuj PRZEczytać