Melanholia

17 1 0
                                    

Zjadło jak ostatni kawałek pizzy ,zjadło prawie jak na zawsze.
Trucie  ,gnicie i to bycie.

Dreszcze chodzą po ciele i tańczą po sobie ,tak zimna i sucha ta noc.

Jak gdzieś sobie zapomniane drzewo w Afryce.
Skaczą po nim małpy i zbierają banany.
Czerstwieje ,moja skóra jak i Kory.

- Tak tonę w pełnym źródle a deska niby tak obok.

Pamiętnik do NiebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz