After Sun

14 1 0
                                    

Zen i błogość.
Pogoniłam trochę za duchem.
To był jaśnie wschodzący księżyc ,obrał mnie w białą pierzynkę i pomasował.

To był jasny sen na jawie.

Kocham ten stan nieważkości i badać grawitację ,na fali balans łapie szerokokątna deska.

Ryby latają a ja na ziemi głową w chmurach.

Wiry wodne prowadzą do Trójkąta Bermudzkiego.

Tak po środku gór spoczywa  miękko.
A kołdra tula wielkie piętno.

Pamiętnik do NiebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz