- Mówiłem, że mam rękę do fryzjerstwa- oparł dumnie Kim, widząc swoją robotę.
- Jak wyglądam? - zapytał Park, nie mając dostępu do żadnego lustra .
- Wyglądasz tak, że twoj ojciec by cie nie poznał...
- Nie mam ojca - warknął Park.
- No to matka- poprawił się Kim, nerwowo rozglądając się po pomieszczeniu.
- Panie Jeon- odezwał się chłopak, skupiając na sobie uwagę nauczyciela.- Może mi Pan powiedzieć szczerze?- poprosił a Jeon jedynie zamrugał zaskoczony.
- Jest dobrze - odpowiedział niewzruszony.
- Widzisz głupia pało i na chuj męczysz naszego wspaniałego nauczyciela .
- Kim Taheyung za przekleństwa karna kartkówka.
-Kurwa - warknął pod nosem.
- I jeszcze jedna - zaśmiał się a Park wraz z nim.
- Nie chwal dnia przed zachodem słońca- powiedział Jimin, klepiąc przyjaciela po ramieniu .
- Mam wrażenie, że jesteście w zmowie przeciwko mnie- zaśmiał się Kim, lecz dwójce nie było do śmiechu. - To by było komiczne i nie realne- mówił dalej. - Dlaczego was to nie bawi ? - zapytał czując się niezręcznie. - Park?- spojrzał się w stronę milczącego chłopaka. - Panie Jeon? - tym razem skierował wzork ku nauczycielowi, który wpatrywał się tępo w podłogę.- Nie wierzę- jęknął zrezygnowany.
- Za to ja nie wierzę, że Pan Jeon zachowuję się bardziej jak nasz kolega, niż nauczyciel- powiedział Park przy tym zmieniając temat.
- Wiesz Panie Park jak to się mawia :" nauczyciel to najlepszy przyjaciel człowieka "- odparł.
- Nie tak to brzmiało- odezwał się Kim, mając z tej dwójki ubaw. - Ale Jimin ma rację, w pewnym sensie jest Pan nasz.., moim przyjacielem- powiedział Kim.
- Tak tak, just a friend - zaśmiał się pod nosem Park. - Już gdzieś to słyszałem...., a już wiem - zaśmiał się.
- Miraculum?- zapytał Kim, a Park jedynie mu przytaknął. - Nadal to oglądasz? - zapytał zaskoczony Kim.
- A ty nadal ogladasz gejowksie porno ? - zapytał Park.
- To może ja już pójdę- odpowiedział nieco zmieszany nauczyciel, czując się tu niepotrzebny .
- Ależ nie, niech Pan zostanie i posłucha o tym, jak Jimin na weselu gral w gorące krzesła i w fazie finałowej konkurował z takim moim grubszym kuzynem i wie Pan co? przez całą gre ten kuzyn nic nie zepsuł, za to Jimin rozwalił krzesło tak, że nie dało się go złożyć. - mówił rozbawiony.
- Kim- warknął Jimin, wiedząc, do czego ten dąży.
- A na koniec pan młody się wściekł, bo to był huk niczym bomba a Jimin? Kichnął mu w twarz krzycząc "jestem wodny delfin, poczym wypełnił usta alkoholem i zaczął nim pluć po ludziach- opowiadał dalej .- Skończyło się tak, że ludzie wyszli a Pan młody za nimi i w tym czasie Jimin zwymiotował to zupy, która po powrocie wszyscy zjedli . Koniec - odparł dumny, zerkając na zdenerwowanego Jimina, który trzymał się aby tylko mu nie przywalić.
CZYTASZ
The Good teacher》☆ taekook
RomansaO cichym, młodym i nieśmiałych chłopcu, który mimo swojej boskiej urody i dużego powodzenia, nie potrafi powiedzieć nawet " Cześć" Lub O przystojnym, dość wrednym ale wyrozumiałym nauczycielu, któremu już na samym początku pewien chłopak, zawrócił...