ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY
↳ dziwne doświadczenie mai parker
Maia May Parker w przeszłości mierzyła się już z wieloma problemami. Było kilka dziwnych rzeczy, o których nie potrafiła zapomnieć. Pierwszym z nich było doświadczenie mające miejsce kilka miesięcy po tym, jak przejęła rolę Spider-mana. Poznała kobietę, która potrafiła się klonować. Była prawie pewna, że chciała się ona tylko zabawić, bo kiedy Maia zdołała ją obezwładnić, ona tylko skomentowała, iż dobrze się bawiła. Mimo że to wydarzenie było dość dziwne, nie mogło równać się z trójką Peterów Parkerów, którzy współpracowali.
Peter numer jeden w końcu postanowił zadzwonić do Daily Bugle (Maia uważała to za głupi pomysł, ale postanowiła go nie powstrzymywać). Siedziała na skraju rusztowania i nuciła pod nosem, machając nogami w tę i we w tę. Amy, która była dla niej niczym dziecko, była z MJ z tego świata oraz Nedem, którzy przysięgli, że nie spuszczą z niej oka. W końcu poczuła się na tyle usatysfakcjonowana ich obietnica, że wyszła razem z pozostałymi pajęczakami.
Jej MJ zdecydowanie postradałaby zmysły na ten widok.
Maia słyszała rozmowę, która miała miejsce pod nią.
– Max był bardzo miłym gościem... Zanim wpadł do basenu pełnego węgorzy.
Skrzywiła się na samą myśl o tym. To brzmiało boleśnie.
– Auć.
Peter dwa i trzy podnieśli na nią wzrok. Nie byli nawet zaskoczeni. Nie zeszła do nich, ponieważ uważała, że stamtąd ma ładny widok. Uważała za dziwne, że otoczyli Statuę Wolności jakąś tarczą. Bo w końcu tarcza na Statui Wolności? Jeżeli później będzie miała chwilę, koniecznie będzie musiała zapytać o to Petera numer jeden.
– No dobra.
Duszpasterz Młodzieży Peter się skrzywił. Pewnie bolały go plecy — w końcu był stary.
– Wszystko dobrze? – Peter trójka popatrzył na niego zmartwiony, ignorując śmiech Mai.
– Och, chodzi o moje plecy. Chyba to przez bujanie się na sieci.
– Chyba? – wtrąciła dziewczyna. – Czy ty nie przeżyłeś już jakoś połowy życia?
– Maia, czemu musisz mi przypominać, że jestem stary?
– Bo ubierasz się jak duszpasterz, nie przeklinasz i wyglądasz mi na kogoś, kto kolekcjonuje znaczki.
Nie zauważyła tego, ale Peter numer dwa zbladł.
– Skąd o tym wiesz?
– O czym?
– O mojej kolekcji znaczków.
Maia parsknęła śmiechem.
– Naprawdę ją masz?
– Tak! – Ponownie jęknął, a coś w jego plecach strzyknęło. – Muszę umówić się do kręgarza czy coś...
– Nastawić ci je? – zasugerował Peter numer trzy.
– Tak! Byłoby super.
– Dobra. Gotowy?
– Tak.
Maia skrzywiła się na dźwięk strzyknięcia. Nie był on zbyt przyjemny.
– O tak.
Peter numer trzy szeroko się uśmiechnął.
– I jak?
– Wow... Od razu lepiej.
Dziewczyna w tym czasie machała nogami.
– Masz doświadczenie w łamaniu kręgosłupów?
Peter Sobowtór zmarszczył brwi.
– Nie...?
– Może mi się wydawało.
CZYTASZ
CARDIGAN ━ SPIDER-MAN
Fanficistnieje inna rzeczywistość, w której spider-man ma młodszą siostrę, która przejęła jego obowiązki, kiedy umarł, jednak nikt o tym nie wie. | FEM OC X FEM OC | | NO WAY HOME | © lesbology | 2022