wróg

160 9 18
                                    



*pov 🤷🏼‍♀️🤫*

-Atak przebiegł znakomicie panowie...należą wam się gratulacje.
Ale nie czas na świętowanie i pochwały, mam dla was kolejne zadanie. Tym razem będzie lepsze...



Zaatakujcie szkołę...


*pov Clay*

Kolejny nudny dzień, George już przywykł do mieszkania z rodziną Dreama. Jego siostra jest bardzo miła i często gra w gry razem z Georgem, aby nie myślał za dużo o matce.
Teraz wszyscy we trójkę kierują się w stronę szkoły. Dziś jest bardzo gorąco, a słońce odbijające się od asfaltu nadaje jeszcze bardziej gorącego klimatu. Poubierani w letnie ubrania idą kupić sobie lody na ochłodę.
Clay wybrał limonkowego, Drista Czekocytrusowego, a George gumę balonową.

Jak zawsze w szkole nic się nie działo. Był już ostatni miesiąc przed wakacjami; oceny wystawione, matury zdane, teraz już odpoczynek.
W szkole jest jeszcze cieplej niż na dworze.
Aktualnie George i Clay siedzą na geografii. Dzisiejsza lekcja jest o rolnictwie w Japonii. Pomimo tego, że nie maja już podręczników, ich nauczycielka dalej prowadzi lekcje.
Mówi, że przyda im się to w następnej klasie.
... a, że w 4 klasie liceum będą pisać maturę już muszą się przygotowywać. Nauczycielka nawet nie zwraca uwagi na to, że nikt nawet nie pisze geografii na maturze, no ale cóż.

Było nudno, ale chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego jak BARDZO było nudno. Wakacje to taki urlop dla uczniów, na który wyczekują od 2 dnia szkoły. Bo w końcu 1 dnia tez nic nie robią.
Lekcja się bardzo dłużyła. Clay spojrzał na zegarek zawieszony nad popisaną tablica, a tam dopiero 14:50!?
Lekcja kończy się o 15:20!

-Boska matko daj mi siłeee...-wymamrotał Clay i położył się na ławce.

-Csiii! Ja słucham...-odpowiedział George zapatrzony w tablice, na której były wypisane informacje dotyczące gospodarki Japonii.

-Chyba żarty sobie ze mnie robisz. Ty naprawdę jej słuchasz?

-Tak.

-O boska matko... tego świat nie widział...

George przewrócił oczami na wywód Claya i starał się znowu skupić na lekcji. Niestety czy tego chciał, czy też nie, nie mógł za grosza skupić swojej uwagi na wykładzie, ponieważ jego kochany przyjaciel odbijał sobie papierową kulką o jego ramię.

-Czy z łaski swojej mógłbyś przestać?

-Nie.-dodał z uśmieszkiem Clay

-Zaraz ci wsadzę tą kulkę do dupy i zobaczymy kto się śmiać będzie.

-George! Clay! Do dyrektora natychmiast!

Chłopaki wstali z ławek i wyszli z klasy, tak jak rozkazała nauczycielka.

-I coś narobił przygłupie.

-A nic! Tylko skróciłem sobie udrękę!

Clay zadowolony kierował się w stronę gabinetu dyrektora, natomiast George z kwaśna miną podążał za nim.

*KABUM* *BUMM* *BUMM*

Budynek cały się zatrząsł, sufit zaczął się zawalać, a ściany pękać; wszystkie przedmioty zaczęły spadać z piłek i regałów.
Obaj upadli na ziemie z hukiem.

-KUR-cze CO SIĘ DZIEJE!?

-SZYBKO POD STÓŁ!!

Schowali się pod stołem tak, jak uczył ich nauczyciel na edb w razie zawalania się sufitu.
Trzęsienie powoli się uspokajało, jednak krzyki się wzmogły. Wszyscy uczniowie zaczęli panikować i uciekać. Nauczyciele próbowali ich opanować, ale na daremno.
Wszyscy próbowali jak najszybciej wydostać się z budynku.

SPIDER-DREAM🕷Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz