lubie cię

131 10 13
                                    



-Ja...ja...bo ja cię chyba lubię!-wyznał Clay.

-Chyba?-zapytał George

-Nie! Napewno! Tak...Lubię cię.
Jesteś niesamowicie ważną osobą dla mnie i w tym momencie nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.
Wszytko nabrało nowych kolorów od kiedy cię poznałem. Może i wcześniej byłem szczęśliwy i nie narzekałem, ale teraz dostrzegam, że czegoś mi wtedy brakowało. Jakiegoś kawałka...którym okazałeś się być Ty George.

George nie wiedział co ma odpowiedzieć, jak się zachować, gdzie trzymać ręce?

-Ja wiem, że to było bardzo szybkie i moje wyznanie może brzmieć trochę dziwnie...może dlatego, że nie znamy się jakoś bardzo długo i-

-Może i nie znamy siw długo, ale ja czuje jakbym zna cię całe życie. Nigdy z nikim nie czułem takiej ciekawej i pełnej ciepła relacji. Czuje się od bardzo dawna naprawdę dobrze. Od kiedy opuściłem Anglię i moi rodzice zmusili mnie zostawić przyjaciół...coś we mnie pękło i zniknęło. Zdawałem sobie sprawę z tego, że może już nigdy nie powróci.
Jednak myślałem się. Tą cząstkę, która zgubiłem w przeszłości Ty znalazłeś na nowo. Moje serce na nowo bije tak jak za dawnych czasów.
Ty również jesteś dla mnie bardzo ważny i nie chce cię stracić za wszelka cenę. Nie pozwolę drugi raz na coś takiego.

-Czy to znaczy, że ty tez...?

George nie odpowiedział na pytanie Claya...zbliżył się do niego i powoli ułożył swoje wargi na tych jego.
Pocałunek był delikatny, nie za długi, w sam raz na pierwszy raz. Blask księżyca oświetlał ich pełne radości i szczęścia twarze.

-Czy my teraz jesteśmy czymś?

-A czym byś chciał?-zapytał George.

-No wiesz...tym No...chłopakami?

George jak i Clay bardzo się zarumienili. Niższy splótł swoją rękę z tą należącą do Claya i szepnął w jego ucho:
  ~w takim razie zgadzam się,
     mój chłopaku.

Do domu szli w ciszy, jednak takiej komfortowej, która była az przyjemna.

Gdy przyszli do domu od razu postanowili się umyć i iść spać, ponieważ byli padnięci.
To była pierwsza noc już nie jako przyjaciele, a jako para.
Zasnęli z usmiechami na twarzach i wtuleni w siebie na łóżku Claya.



KOLEJNY ROZDZIAŁ!
Niestety krótszy, ale moja wena trochę chyba się zagubiła. Obiecuje, że postaram się poprawić!

Jak minął ma dzień?

I której chodzicie spać w wakacje?

Jedziecie gdzie na wakacje?

SPIDER-DREAM🕷Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz