AMBER PRZESZŁA do kuchni i wzięła do buzi kawałek pizzy. Oparła się o blat i wzięła kilka głębszych wdechów. W tym samym czasie John B zauważył czarny samochód stający pod jego domem.
– Ludzie! Ludzie! Ktoś tu jest! – krzyknął, Amber to usłyszała i wyjrzała przez okno, widząc parkujące auto.
– Cholera – szepnęła i przeszła jak najszybciej do pokoju w którym byli jej przyjaciele.
– Gdzie jest Amber? – zapytał John B, rozglądając się.
– Jestem – odpowiedziała szybko, zamykając drzwi.
– John B mówiłem...czemu zawsze - zaczął mówić JJ, ale John B szybko mu przerwał.
– Spójrz na mnie – brunet popchnął go na ścianę, przez co złapali kontakt wzrokowy. – Gdzie jest pistolet?
– Pistolet?
– Teraz go nie masz kiedy jest potrzebny? – zapytała z lekką paniką w głosie Kie.
– Jak zwykle – Amber przewróciła oczami, przytulając swoją przyjaciółkę i starając się zachować spokój.
– Był w moim plecaku - przypominał sobie blondyn, mając zamknięte oczy. – Potem...
– Na werandzie – dokończył za niego John B przez co ich oczy momentalnie się zaświeciły.
– Tak – zgodził się JJ, po czym wybiegł z pokoju, zostawiając resztę przyjaciół samą.
Po chwili blondyn wrócił głośno oddychając. Zamknął drzwi i się o nie oparł, przymykając oczy.
– Gdzie jest broń? – spytał cicho John B, ze zdenerwowaniem wymalowanym na twarzy.
– Są na werandzie – wyjaśnił jego przyjaciel, więc brunet złapał się za głowę.
– Routledge! Gdzie jesteś?! – krzyczeli mężczyźni, którzy przeszukiwali dom przy okazji wywalając wszystko do góry nogami.
– Oni właśnie rozwalają nam dom i mogą nas zaraz zastrzelić, a my siedzimy sobie tutaj nic nie robiąc – podsumowała Amber, łapiąc kontakt wzrokowy z JJ'em przez co na chwilę poczuła znowu ciepło w brzuchu i zapomniała o wszystkim.
– Okno! – powiedziała po kilku sekundach Kiara.
Pope i JJ podbiegli do okna i zaczęli próbować je otworzyć. John B stał przy drzwiach, mając zamknięte oczy i licząc na to, że mężczyźni nie przyjdą do tego pokoju.
– Szybciej! – poganiała ich Amber.
– Co się dzieje? Czemu to tyle trwa? – dopytywała Kiara.
– Jest zaklejone farbą, okej? – odpowiedział jej z wyrzutem JJ, próbując z całych sił otworzyć okno.
– Spróbujcie tym – Kie podała im jakieś ostre narzędzie.
– Szybciej.
– Szybciej nie mogę.
Amber złapała się za głowę i zaczęła chodzić w kółko, próbując spokojnie oddychać i zaraz nie wybuchnąć płaczem.
– Lepiej, żeby cię tam nie było! - krzyknął jeden z mężczyzn, starając się otworzyć drzwi.
– JJ zrób to – poprosiła Amber, łamiącym się głosem.
Rozległ się dźwięk walenia do drzwi, więc John B momentalnie się od nich odsunął i posłał swojej siostrze zmartwione spojrzenie.
– JJ!
CZYTASZ
Dear Amber // JJ Maybank
Teen Fiction- °• Amber Routledge jest bliźniaczką Johna B. Oboje dorastali w Outer Banks wraz z paczką przyjaciół - Kie, Pope'em i JJ'em. Ta piątka znała się od dziecka i wspólnie przeżywała liczne przygody, budując głęboką więź, która przetrwała lata. Spośród...