28. Czy gdybym powiedział ci wcześniej - byłbym na jej miejscu?

621 94 113
                                    

[India Parkman - Bride or Groom]
[Maine, Castine, obecnie]

Jeśli kogoś kochasz – daj mu odejść. Co za bzdura. Jeśli kogoś kochasz, a ten ktoś kocha ciebie – nie odejdzie. To też jest bzdura. Kochałem Ninę i kocham Ninę, ale musieliśmy się rozstać. Kochałem Michaela i kocham Michaela, ale musiałem odejść.

Nigdy nie umiałem żyć w zgodzie ze sobą. To wydawało mi się zbyt samolubne, ponieważ z jakiegoś powodu próbowałem uszczęśliwić wszystkich dookoła prócz siebie, a kiedy raz zrobiłem coś, co dało mi naprawdę sporo szczęścia, zasadniczo – spełniło mnie, wszyscy byli tak przyzwyczajeni do tego, że odpuszczę, iż naprawdę czułem, że odpuszczam.

Nie wiedziałem nawet z kim powinienem o tym porozmawiać, bo co miałbym powiedzieć? Mamo, tato, kocham mężczyznę, z którym w ciąży jest moja siostra bliźniaczka i tak się składa, że przez przypadek zostaliśmy małżeństwem w Las Vegas, spędziwszy ze sobą dwa tygodnie po ponad dziesięcioletniej rozłące? To byłoby kłamstwo. Nie wzięliśmy tego ślubu przez przypadek i oboje byliśmy tego stuprocentowo świadomi.

- Michael – głos Jackie dobiegł mnie zza własnych pleców. Brzmiała na poirytowaną, podczas gdy on nie umiał wydusić z siebie żadnej reakcji. – Mike. – Nic nie odparł.

W powietrzu pachniało kadzidłem i mokrymi, niewymienianymi od tygodnia, ciętymi kwiatami. Echo naszych głosów rozchodziło się pod wysokim sklepieniem sali, a przerażająca podobizna Jezusa Chrystusa wisząca nad głową mojego męża, dodawała tej sytuacji dodatkowego, niekomfortowego wydźwięku. Nie mógł się skupić. Nie zareagował nawet na własne imię z jej ust, ponieważ byliśmy zbyt zajęci staniem obok siebie i wpatrywaniem się w swoje wzajemnie buzie, podczas gdy Jackie wysłuchiwała historii opowiadanej przez Kathy – córkę pastora, żonę Ashtona.

Nie wiem co nam się stało. Zrobiliśmy się gorsi, niż za dzieciaka, ale może od początku, bo się zapędziłem.

Kiedy usłyszałem, że moja siostra jest w ciąży – odpuściłem i wróciłem do domu, by przekazać Michaelowi, żeby załatwił nam ten rozwód w okamgnieniu, a gdy on upierał się, że wcale tego nie chce, kazałem mu porozmawiać z Jackie. To właściwie dość zabawne, bo... Mniejsza. Niech będzie, że wam to opowiem, chciałem ominąć tę męczarnię.

Kiedy Jackie powiedziała, że jest z nim w ciąży – moje serce spadło, a Ben zaliczył facepalma głośno myśląc, czy to nasza bliźniacza siła – zaczynać małżeństwo od wpadki, dlatego oboje kazaliśmy mu się zamknąć.

Zacząłem działać na jakimś autopilocie. Nawet nie pamiętam jak powiedziałem jej, że muszę porozmawiać z Michaelem w tej chwili, po czym wbiegłem do środka, ignorując swoje rodzeństwo oraz zdezorientowane dziecko, pędząc prosto do łazienki, w której on właśnie obmywał twarz lodowatą wodą.

Zatrzasnąłem za sobą drzwi, zamknąłem je na klucz i drżącą ręką złapałem Mike'a za ramię.

- Co się stało? – zapytał samemu nie wyglądając najlepiej. – Lu, jesteś zielony na twarzy, wszystko okej? – Pokręciłem przecząco głową. – Co ona ci powiedziała? – Dygnąłem nie umiejąc się wysłowić. – Co ty jej powiedziałeś?

- Ja... - wydukałem. – Nie powiedziałem jej o nas. – Michael przytaknął. – Mike... - Dotknąłem go znów.

Chłód wieczora wpadał do ubikacji przez uchylone okno. Czułem pastę do zębów, więc wiedziałem, iż on naprawdę zwymiotował przed chwilą. Właściwie to ani trochę nie dziwiła mnie ta reakcja. Jakbym mógł to... Okej, mogłem.

Niewiele myśląc przykucnąłem nad muszlą klozetową, wydalając nagle całą zawartość swojego żołądka. Mężczyzna skrzywił się lekko, kucnął przy mnie i pomasował moje ramię. Nie miałem pojęcia, czy powinienem powiedzieć mu o Jackie. W końcu to była jej rola go poinformować. Ja sam nie chciałbym, żeby ktoś inny, niż Nina powiedział mi o June, chociaż kiedy usłyszałem, że zostanę ojcem – byłem przekonany, że ona po prostu sobie ze mnie żartuje. Jackie nie żartowała. Ona serio była w ciąży, a Michael serio zamierzał zerwać ich zaręczyny z mojego powodu, albo przynajmniej byłem jednym z powodów, poza tym po tym co sama inteligentnie wywnioskowała po latach – mogła śmiało określić mnie jako jedyny powód tego rozstania.

all too well {muke} ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz