(8) Tunel

139 5 1
                                    

Zobaczyłam, że nie tylko mnie, ale także Setha i Paprota.
-Co się u licha dzieje?! Stan choć tu natychmiast! - słyszę w oddali krzyki babci
Zdołałam tylko usłyszeć stłumiony głos dziadka po czym...

-----------------------------------------------------------

 ...znalazłam się w jakiejś jaskini bez choćby odrobiny światła. 

-Paprot, Seth! - zawołałam
Nikt nie odpowiedział.
-Kendra?! - nagle usłyszałam jakiś głos za mną, to mój brat - Gdzie jesteś?!
-Czekaj zaraz do Ciebie przyjdę!
-A mogłabyś się zaświecić?!
-Już!
-Idę do Ciebie!
Gdy Seth już przyszedł spytałam się go czy widział Paprota, ale nie widział więc postanowiliśmy go poszukać. Chodziliśmy tak dobre pół godziny gdy zauważyliśmy Paprota nieprzytomnego na ziemi.
-Paprot? - spytał Seth
-Nie widzisz, że zemdlał?!
-Chciałem się tylko upewnić.
-No dobra, ale co zrobimy z nim?
-Nie wiem to ty jesteś ta najmądrzejsza i w końcu to twój chłopak!
Poczułam, że łzy lecą mi do oczu więc ledwo wydusiłam.
-JA NAPRAWDE NIE WIEM CO MAM ROBIĆ ROZUMIESZ?
-A MYŚLSZ, ŻE JA WIEM?!
Wtedy byłam już na krańcu wytrzymałości.
-Kto tam jest? Gadać już! - nagle usłyszeliśmy męski głos 
Zamurowało nas.
-No już już, bo sam się dowiem! - krzyknął nieznajomy
Nadal staliśmy jak osłupienie więc nasz "towarzysz rozmowy" podszedł do nas.
-Już widzę! Wróżkokrewna, Uzdrawiacz Cieni i nieprzytomny jednorożec. Pomyłka jednak przytomny. Ciekawa z was grupka.
-Czy on powiedział... - nie zdążył dokończyć Seth
-Dobrze usłyszeliście - otrząsnął się Paprot
-A-ale jak to? - spytałam zdezorientowana 
-Później powiem, ale najpierw kim ty jesteś? 
-Pewnie chcecie wiedzieć gdzie jesteście otóż jesteście w tunelu poza przestrzennym. - powiedział, nie zwracając uwagi na pytanie jednorożca 
-Co?! - krzyknęliśmy wszyscy 
-Ale jak to?! - dopytywał się Seth - Dopiero co byliśmy w salonie u nas w domu!
-Rozumiem - powiedział spokojnym głosem mężczyzna

------------------------------------------------------------------

Korekta 2I2024: Znowu tylko małe błędy, yey!

Nie sądziłam, że jest aż tak źle. Piszę tak mało. No cóż 260 słów...

-Do następnego

~Kallo-Cat

Między światamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz