Rozdział 12 - Przydział i rozmowa

11 3 0
                                    

Tekst - Mowa Tiary Przydziału.

'Tekst' - Myśli.

~ Tekst ~ - Telepatia.

Tekst - Wężomowa.

Tekst... - Time Skip.

"Tekst" - Cytat lub tytuł książki.



Alina wyszła z szeregu i usiadła na stołku.

- Hmm... Ciekawe. Podobnie jak u Harry'ego Pottera, ale nieco inaczej. Tak, mnóstwo inteligencji, odwagi, upartości, zaradności i zdecydowania, ale też chytrości... Ciekawe... Gdzie, by ją przydzielić? – zastanawiała się Tiara. 'Jak u Harry'ego? Dziwne'. Pomyślała Alina – Już wiem! Gryffindor! – To ostatnie słowo Tiara zawołała na całą Wielką Salę. Stół Gryfonów był pod wrażeniem. Jeszcze kilka osób dostało przydział i w końcu nastało nazwisko:

- Dumbledore, Alan – Harry wytrzeszczył oczy i spojrzał na chłopaka, który szedł ku niemu. Miał blond włosy i piwne oczy oraz arystokratyczne rysy twarzy. Allan usiadł na stołku i czekał. Po chwili Tiara zawołała na cały głos:

- Gryffindor! – Stół Gryfonów zatrząsł się od oklasków. Harry spojrzał na następne nazwisko i aż jęknął z wrażenia i wydukał cicho (ale nie tak cicho, by nie usłyszeli go w pomieszczeniu).

- Dumbledore, Nicolas – wyszeptał Harry. Chłopak, wręcz przeciwny (z wyglądu) do swojego brata, usiadł na stołku. Posiadał brązowe włosy, czarne oczy i bladą cerę. Gdy Tiara ledwo dotknęła jego głowy, zawołała:

- Slytherin! – Zrobiło się na chwilę cicho, a potem ogłuszające oklaski od strony stołu Ślizgonów. Potem coraz liczniejsze i głośniejsze. Gdy oklaski ucichły, Harry powiedział to samo nazwisko, ale inne imię:

- Dumbledore, Rosemary! – Harry'ego chyba nic już nie mogło zdziwić. Wyszła dziewczyna o kasztanowych włosach i dziwnie znajomych niebieskich oczach. Takie same jak u byłego dyrektora, tyle że młodsza i przeciwna wersja. Rose usiadła na stołku i wstała, gdy Tiara wrzasnęła:

- Gryffindor!

Doszedł do litery "H"...

- Hoof, Geandley! – Wyszła dziewczyna o szatynowych włosach i czarnych oczach. Wyglądała na 16 lat. Usiadła na stołku i czekała.

- Hmm... Bardzo interesujące. Inteligencja, zaradność, trochę Puchona, ale dobra. Niech będzie: Ravenclaw! – Stół Krukonów zawył z radości.

- Hoof, Marco! – Z szeregu wyszedł chłopak na oko 15 lat. Miał brązowe włosy i czarne oczy.

- Ravenclaw!

Po jakiś czasie Harry zobaczył znajome nazwisko:

- Malfoy, Shopie – Wyszła dziewczynka o długich prostych blond włosach, sięgających do pasa i ciemnoszarych oczach. Na pierwszy rzut oka była bardzo ładna i niewinnie wyglądała, lecz jak to się mówi: Pozory mylą. Panna Malfoy usiadła na stołku i tak jak w przypadku Nicka, Tiara ledwo co dotknęła jej głowy, gdy krzyknęła:

- Slytherin! –Shopie wstała i w podskokach pobiegła rozpromieniona do Dracona. Harry'emu wydawało się, że są bardzo zaprzyjaźnieni. 'Ciekawe'. Pomyślał i dalej czytał.

Po jakimś czasie nastała kolej na siostry Parker. Pierwsza wystąpiła Eleine. Czarnooka usiadła na stołku i czekała na decyzje Tiary.

- Ciekawe. Zaradność, zdecydowanie, trochę Ślizgona, wierna, pilna, opiekuńcza i kochliwa. Dobra, niech stracę! Hufflepuff!

Harry Potter i przepowiadacz snówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz