Prolog

973 31 40
                                    

Za niecały tydzień miałem zacząć pierwsze studia. Nie powiem, było to odrobinę stresujące przeżycie, ale jako osoba, która skończyła liceum w obcym mieście z dala od domu, byłem już przyzwyczajony do samodzielnego życia.

Tym razem postanowiłem wybrać się jeszcze dalej - na drugi koniec kraju. Odkąd pierwszy raz pojechałem nad morze, pomyślałem - tak, chcę tu spędzić więcej czasu.
Zostawiłem za sobą dotychczasowych przyjaciół. To będzie prawdziwy test, szkoła przetrwania, znów początek od zera, nikt mnie tam nie zna.
Nowe życie, można by rzec. Nowe, ale czy lepsze? Cóż, tego się przekonam wkrótce.

Jestem Hwang Hyunjin, mam 19 lat. Czym się zajmuję? W wolnych chwilach rysuję i gram na gitarze. Może to wydawać się nudne, ale jest moją ucieczką od natrętnych myśli, jednakże czasem trzeba sięgnąć po mocniejszy środek.

 Może to wydawać się nudne, ale jest moją ucieczką od natrętnych myśli, jednakże czasem trzeba sięgnąć po mocniejszy środek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

Z głośników w aucie wydobywały się brzmienia utworu Press Your Number TAEMINa, który cicho nuciłem. W brzuchu poczułem lekki ścisk, zapewne ze stresu pomieszanego z ekscytacją. Do końca wakacji zostały zaledwie 3 dni, a przez głowę przelatywały mi różne myśli.
Czy poznam kogoś fajnego? Czy w ogóle znajdę jakichś znajomych... Jak dużo będzie nauki? Czy znajdę czas na swoje hobby? Ciekawe jak dogadam się ze współlokatorem.

Po około 5 godzinach dotarliśmy na miejsce. Pomimo tego, że rodzice wspierają mnie finansowo, za co jestem im bardzo wdzięczny, nie chciałem mocno ich obciążać. Zdecydowałem się zamieszkać w akademiku uniwersyteckim, a w ciągu roku może uda mi się znaleźć pracę.

- Jinnie, to ten budynek, tak? - zapytała mama, wskazując na wysoki blok. Spojrzałem na ekran, gdzie włączona była nawigacja.

- Tak - odpowiedziałem, spoglądając jeszcze raz przez okno samochodu.

Kiedy już wysiedliśmy, rozejrzałem się i ku mojemu zdziwieniu okolica wyglądała na spokojną i przyjazną. Dużo zieleni, dookoła budynku zasadzono kwiaty, promienie słońca przedzierały się przez korony drzew.
Wyciągnąłem walizkę z bagażnika i kilka innych toreb, po czym wraz z mamą udaliśmy się do środka.

- Dzień dobry, chciałbym się zameldować - uśmiechnąłem się do pani na portierni. - Hwang Hyunjin.

- Dzień dobry, proszę wypełnić te dokumenty.

Otrzymałem kilka kartek i długopis. Szybko uzupełniłem wyznaczone miejsca, a po zwróceniu został wręczony klucz do pokoju. Podziękowałem i skinąłem w stronę mamy.
Na czerwonym breloku kluczy widniał numer 803. Ciekawe kim okaże się mój współlokator.

***

Kiedy stanąłem przed drzwiami z numerem 803, wziąłem głęboki oddech i odblokowałem drzwi. Otworzyłem, by sprawdzić sytuację i wpuściłem mamę do środka.
W niewielkim przedpokoju było pusto, jednak po chwili otworzyły się kolejne drzwi i wychylił się nieśmiało brunet.

- Hej, uh, musisz być moim współlokatorem - odrzekł szybko, na co przytaknąłem. - Han, Han Jisung - podał mi swoją dłoń i uśmiechnął się.

- Hwang Hyunjin - uścisnąłem jego dłoń. - Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze mieszkało. A to jest moja mama - wskazałem.

- Dzień dobry - Han lekko się ukłonił. - Miło poznać.

Po krótkim przywitaniu i obejrzeniu pokoju przynieśliśmy resztę rzeczy, po czym mama zaprosiła Hana na wspólny obiad. Stwierdziła, że to będzie lepszy sposób na zapoznanie się.

******

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

******

A/n: Hej, mam nadzieję, że w tym rozdziale się nie zanudziliście. W kolejnych będzie już więcej ciekawszych wydarzeń ❣️

Sunshine after winter | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz