meanhoe:
jestem w domu (18.56)h@nj¡sun9:
to dobrzemeanhoe:
wszystko okej? (20.35)h@nj¡sun9:
teraz już lepiej
dziękujęmeanhoe:
nie masz za co dziękowaćh@nj¡sun9:
(21.03) mammeanhoe:
eh
idź może spać?h@nj¡sun9:
nie chce mi sięmeanhoe:
a co ci się chce?h@nj¡sun9:
teraz chce buzi :(meanhoe:
mogę przyjść ale dopiero jak moja mama uśnie czyli za jakieś 20 minuth@nj¡sun9:
nie, nie
nie musisz jeśli nie możesz albo nie chceszmeanhoe:
nawet jeśli nie muszę to chcę.h@nj¡sun9:
ale jest zimno :<meanhoe:
ubiorę się cieplejh@nj¡sun9:
hyung
na prawdę nie musisz
nie chcę żebyś był chory
i do tego jak wejdziesz?meanhoe:
no to powiedz swojej matce że przychodzę.h@nj¡sun9:
jest jebana 21.23
pewnie śpią
nie chcę sprawiać im problemumeanhoe:
to sam mi je otwórz?
już się ubieram i wychodzęh@nj¡sun9:
MINHO HYUNGmeanhoe:
biegnęh@nj¡sun9:
jak już idziesz to idź powoli
żeby Cię coś nie przejechałomeanhoe:
uważam przecieżh@nj¡sun9:
patrząc w telefon?meanhoe:
takh@nj¡sun9:
za ile będziesz?meanhoe:
daj mi 10 minut
wejdę jeszcze kupię żelkih@nj¡sun9:
jesteś cudowny♡
dziękujęmeanhoe:
dobra już lecę, zaraz będęh@nj¡sun9:
czekammeanhoe:
otwórzOtworzyłem powoli drzwi żeby nikogo nie obudzić. Kiedy tylko zobaczyłem chłopaka rzuciłem się na niego. Na szczęście zdarzył mnie złapać. Chwilę później słyszałem ciche zamknięcie drzwi. Sam nic nie widziałem ponieważ schowałem twarz w jego szyi tym samym zamykając oczy. Chłopak ściągnął buty i zaczął powoli iść po schodach w kierunku mojego pokoju. W ręce miał jeszcze reklamówkę, w której najprawdopodobniej były żelki.
Kiedy już doszliśmy do mojego pokoju otworzył drzwi i wszedł do środka. Zamknął je i wszedł głębiej do pomieszczenia. Nie chciałem z niego schodzić więc otuliłem mocniej jego pas swoimi nogami. Popatrzyłem na niego i zrobiłem dziubek z ust. Blondyn pokonał dzielący nasze usta dystans i już chwilę później mogłem czuć ten wiśniowy smak. Tak bardzo kochałem te małe pieszczoty jakimi mnie zasypywał. Zachichotałem w jego usta kiedy poczułem jak łaskocze mnie po bokach.
- Hyung! - Krzyknąłem dalej szepcząc. Nie chciałem obudzić rodziców. Chwilę później usiadł na łóżku i wyszło na to że siedziałem na nim okrakiem. Złączyłem nasze usta jeszcze raz tym razem na dłużej. Kiedy skończył nam się tlen oderwaliśmy się od siebie, a moje usta przeszył chłód powietrza. Uzależniłem się od jego ust. - Zagramy w coś? - Zawiesiłem ręce na jego szyi.
- W co?
- Możemy zagrać na konsoli. Mam dwa pady bo jak jeszcze mój brat z nami mieszkał to bardzo często graliśmy razem. - Uśmiechnąłem się schodząc z jego kolan.
- Masz brata? - Zapytał zdziwiony, a ja tylko pokiwałem głową.
- Tak, studiuje za granicą.
- Tęsknisz za nim?
- Szczerze? Tylko trochę. Jest starszy i zawsze mi rozkazuje więc już miałem tego dość. - Prychnąłem. Chłopak tylko się zaśmiał i podszedł do mnie. - W co chcesz zagrać? - Wystawiłem w jego stronę trzy gry. Wybrał jedną z nich i ucałował mój policzek. Uśmiechnąłem się i włożyłem płytę do konsoli. - Wyzywam Cię. - Podałem mu pada.
- Dobrze. - Uśmiechnął się złowieszczo i zabrał ode mnie pada.
Po pierwszej rundzie - którą przegrałem - postanowiliśmy dokończyć oglądanie dramy, którą ostatnio zaczęliśmy. Zostało tylko kilka odcinków więc idealnie. Podczas oglądania byłem zasypywany całusami. Czasami je oddawałem jednak chciałem skupić się na serialu więc nie zdarzało się to tak często. W międzyczasie zjadaliśmy jeszcze żelki kupione przez mojego chłopaka.
Nadeszła trzecia. Wiedziałem że musi iść trochę wcześniej żeby dojść do domu i wyspać się na nastepny dzień szkoły.
- Minho... - Ziewnąłem. - Idź już do może do domu... Jutro piątek, jeszcze szkoła. - Popatrzyłem na niego. Zbliżyłem się do niego żeby złożyć krótki pocałunek na jego ustach, a kiedy się od niego oderwałem nasze spojrzenia się skrzyżowały.
- Nie chcę Cię zostawiać. - Przyłożył swoją dłoń do mojego policzka i zaczął go gładzić kciukiem.
- Minho... Jak będziesz chciał to jutro przyjdziesz po szkole, okej? - Przerzuciłem jedną rękę przez jego ramię i zacząłem głaskać jego plecy. Chłopak tylko pokiwał głową i ostatni raz mnie pocałował.
Wyszliśmy z mojego pokoju poszliśmy szybko na dół. Po drodze prawie wywróciłem się na schodach jednak chłopak w porę mnie złapał. Stałem już przy drzwiach. Odkluczyłem je i czekałem aż chłopak ubierze się żeby wyszedł. Kiedy już to zrobił poprawiłem szalik na jego szyi i szybko dałem mu całusa. Otworzyłem drzwi i pokazałem żeby szedł.
- Dobranoc, napisz jak będziesz w domu, dobrze? - Starszy tylko pokiwał głową i wyszedł machając mi. Zamknąłem za nim drzwi i pobiegłem do pokoju. Posprzątałem szybko pokój z papierków i wyrzuciłem je do kosza. Kilka minut później dostałem wiadomość od Minho że doszedł. Życzyłem mu miłych snów i sam poszedłem spać.
--------------------------------------------------
Myślę że będzie dużo błędów :')
사랑해♡
miłego dnia/wieczoru/nocy
CZYTASZ
✔︎ Why me? | minsung
FanfictionO Jisungu który przez całe swoje życie był zamknięty w czterech ścianach. I o Minho który pewnego dnia poznaje go wbiegając w niego przypadkowo. Czy zaczną się dogadywać po tym jak jeden z nich zacznie pisać do drugiego anonimowo? Czy ten drugi do...