Następnego dnia wziąłem telefon do szkoły. Postanowiłem że już nigdy nie zapomnę go ze sobą wziąść.
Był piątek. Nie musiałem nawet czekać aż przyjdzie po mnie Hyunjin, bo przecież u mnie spał. Wstaliśmy później niż zazwyczaj wstawałem dlatego musiałem się spieszyć.
Czułem się jakoś dziwnie przybity, chociaż nic się nie stało. Totalnie nic mi się nie chciało i gdybym tylko mógł to zostałbym w łóżku i nigdzie się nie ruszał.
Spojrzałem na telefon kiedy dostałem wiadomość. Nie mogłem powstrzymać uśmiechu, który zaraz pojawił się na mojej twarzy.
Masz nieprzeczytane wiadomości (2)
meanhoe:
siema
miłego dnia w szkoleh@nj¡sun9:
hej
tobie teżOdpisałem szybko i odłożyłem telefon żeby dokończyć makijaż.
Wyszedłem z łazienki i popatrzyłem na Hyunjina, który przeglądał coś w telefonie. Chyba przeglądał instagrama jakiegoś chłopaka. Podszedłem do niego i popatrzyłem w ekran jego telefonu. Wyświetlacz zgasł kiedy tylko przeczytałem nazwę konta.
- yang.in? - Zdziwiła mnie nazwa chłopaka. in... Gdzieś już to słyszałem... Chwila. Jeongin? Co prawda nie miałem jeszcze okazji go poznać bo był chory ale jednak.
- Nie ważne. - Popatrzył na mnie. - Gotowy?
- Czy to był profil Jeongina? - Byłem zaciekawiony zachowaniem przyjaciela.
- Nie, chodźmy już. - Widziałem że jest nieco poddenerwowany więc nic się nie odzywałem i wziąłem torbę chowając do niej telefon.
Przerzuciłem sobie ją przez ramię i poszedłem za Hyunjinem, który czekał na mnie przy schodach. Zeszliśmy razem na dół żeby ubrać buty, kurtki i żegnając się z moją mamą wyjść do szkoły. Przez drogę nie pisnęliśmy do siebie ani słowem. Atmosfera nie była jednak jakoś napięta, po prostu nie odzywaliśmy się.
Kiedy doszliśmy do szkoły zobaczyłem że grupka chłopaków z naszej klasy przyglądała się mi i Hyunjinowi śmiejąc się. Coś się stało?
Hyunjin podszedł do nich i zaczął coś do nich mówić. W pewnym momencie już myślałem że pobije jednego z nich jednak nie udało mu się to bo nauczycielka w porę go powstrzymała.
- Coś się stało? - Zapytałem go kiedy wrócił. Był zdenerwowany. Było widać że targały nim emocje.
- Nic, po prostu mnie wkurwili. - Powiedział cicho zaciskając pięść.
- Okej... Chodź do klasy - Uśmiechnąłem się do niego i ruszyłem w stronę naszej sali. Kiedy tam wszedłem zobaczyłem Felixa siedzącego z jakimś chłopakiem. Nie zauważyłem jednak że naprzeciw nich siedział Minho i z nimi rozmawiał.
Podbiegłem do Felixa i przytuliłem go od tyłu. - Felix! - Krzyknąłem mu do ucha uśmiechając się szeroko. Otworzyłem oczy i zobaczyłem... Minho? No chyba nie. - C-Co on tu robi? - Powiedziałem szeptem do Felixa, który tylko cicho się zaśmiał.
- Hej Jisu - Zatkałem mu usta dłonią na co chlopak popatrzył na mnie pytająco.
- On nie wie jak mam na imię i masz mu nie mówić. Jakby co to jestem Peter - Szeptałem tak cicho żeby nikt nie usłyszał.
- Hej Peter. - Uśmiechnął się do mnie po czym przybliżył się do mojego ucha i zaczął szeptać. - Po pierwsze będziesz musiał mi wszystko wytłumaczyć, a po drugie Minho przyszedł tu bo mu się nudzi i chciał ze mną pogadać więc się uspokój. - Oderwał się od mojego ucha i popatrzył na mnie zażenowany.
CZYTASZ
✔︎ Why me? | minsung
FanfictionO Jisungu który przez całe swoje życie był zamknięty w czterech ścianach. I o Minho który pewnego dnia poznaje go wbiegając w niego przypadkowo. Czy zaczną się dogadywać po tym jak jeden z nich zacznie pisać do drugiego anonimowo? Czy ten drugi do...