Usłyszała dźwięk trzaskania drzwiami. Mruknęła coś pod nosem i odwróciła się na drugi bok. Nie chciała otwierać oczu. Sama nie chciała wiedzieć, czy jest ranek, czy noc.
Mijały minuty, a Nell dalej nie mogła zasnąć. Coś ją męczyło. Przekręciła się w drugą stronę i nawet zmiana pozycji nic jej do zaśnięcia nie pomagała.
Podniosła się z łóżka. Jej wzrok od razu poleciał w stronę okna i sama nie wiedziała czemu nie może zasnąć gdy za oknem jest kompletnie ciemność. Wstała i podeszła tam. Każdy jej krok było słuchać przez skrzypiącą drewnianą podłogę.
Zauważyła postać siedzącą na plaży. Obok niej była lampka, która oświetlała. Nie wiedziała zbyt dobrze z tej perspektywy. Odwróciła się i podeszła do krzesła, na którym leżała bluza. Ubrała ją i udała się w stronę wyjścia ze swojego pokoju. Po drodze gdy schodziła ze schodów ubrała buty.
Po cichu wyszła z domu i kierowała się w stronę plaży
Sama nie wiedziała skąd taka odwaga w niej. Jednak bardzo chciała się dowiedzieć kto i po co tam siedzi. Też miała czarne scenariusze gdy była coraz bliżej tej osoby.
Nie była pewna swojej decyzje, ale to bardzo ją ciekawiło.
Zeszła z uliczki i teraz szła piaskiem. Usłyszała dźwięk fal i od razu chciała tu zostać. Gdy znalazła się na tyle blisko tej osoby mogła już bardziej ją rozpoznać. Nie znajomy siedział tyłem i coś ta osoba robiła.
Zatrzymała się pół kroku. Poznała tę osobę.
Theo.
Podeszła do niego i po cichu usiadła obok na piasku. Chłopak na początku jej nie zauważył był za bardzo zajęty. Zmarszczyła brwi i postanowiła jakoś zwrócić na siebie jego uwagę. Położyła rękę na jego ramieniu. Zadziałało, bo chłopak od razu się odwrócił a jego strach było można poznać po oczach.
- Nell co ty tutaj robisz? - Zapytał i szybko schował coś do kieszeni bluzy. Od razu zwróciła uwagę na to.
- Też mogę zapytać cię o to samo. - Opowiedziała mu zgodnie z prawdą. Poczuł jej zapach i wiedział, że mógłby cięgle go mieć przy sobie każdego dnia budzić się przy nim.
- Nie mogłem zasnąć. – Powiedział i odwrócił się w jej kierunku. – A ty?
Teraz mogła bardziej mu się przyjrzeć. Miał na sobie czarną bluzę a do tego szare krótkie spodenki. Spojrzała na jego twarz. Wydawało jej się, że coś ukrywa...
- Obudziłeś mnie.
- Jak to cię obudziłem? – Zmarszczył brwi.
- Usłyszałam jak ktoś trzaska drzwiami i musiałam to sprawdzi i jak się okazało to byłeś ty. – Jej wzrok poleciał na morze. Theo też tam spojrzał.
Nell wiedziała, że ta rozmowa jej nie ominie. Jednak chciała mieć to z głowy i nie czuć takiego ciężaru, jaki teraz ona czuła na swoich barkach i chciała powiedzieć, ale z drugiej strony bała się i nie wiedziała, jak zacząć.
Znów na niego spojrzała. Wzięła wdech i przysunęła się bliżej niego.
- Chyba czas na rozmowę. – Odparła nie pewnie.
Było ciemno, bardzo ciemno i nawet księżyc prawie co nie świecił.
Spojrzał na nią.
Zawsze nie stresowała się mówić o jakiś tajemnicach, bo może ich nie miała jednak zawsze mu mówiła prawdę a teraz sama boi się przyznać co tak naprawdę się z nią dzieje.
- To, co się stało w sklepie nie było przez przypadek. – Zaczęła. Brunet uważnie słuchał to co mówiła do niego. – Wiesz przecież, że choruje. – Skinął głową. – Przed wyjazdem miałam rozmowę z rodzicami. Jak się domyślasz ostatnio robiłam badania i już miałam wyniki.
CZYTASZ
Póki księżyc jeszcze świeci
JugendliteraturBali się jednego. Księżyca który na ich oczach powoli gasł. 1. gwiazdy - 21.08.2022 1. koszmar -21.08.2022 1. best - 30.08.2022 Bayla 2022