Rozdział 14

11 1 0
                                    

Chłopiec po chwili też zaczął patrzeć na blondyna. Pomachał mu radośnie na co chłopak chyba ogarnął co się stało i uśmiechnął się delikatnie. Podszedł do nas i usiadł koło mnie. Jae-woo przytulił się do Jimina zjeżdżajac z moich ud.

Przygryzłam wargę. Na całe szczęście szminka dalej na nich była i nie zapowiadało się na to żeby zeszła bez płynu micelarnego. Młodszy chłopak zaczął pytać go co chwilę czy za dwa tygodnie będzie chciał z nami wyjść na co chłopak odpowiedział, że tak.

— Ślicznie dziś wyglądasz. Ale myślę, że bez tej sukienki byłoby ci lepiej.— wyszeptał mi do ucha na co zdzieliłam go po głowie pustą już buteleczką po soku. Zaśmiał się gdy zauważył moje lekkie rumieńce.

— Jesteś taki sprośny nawet przy dziecku!— wyszeptałam mu do ucha tak, aby Jae-woo nie słyszał. Zaśmiał się całując mój policzek.

Chwilę później w pokoju znalazli się wszyscy więc musieliśmy im trochę miejsca zrobić na kanapie. Wszyscy byliśmy ściśnięci z sobą. Ja siedziałam koło Jimina i swoich rodziców. Na kolanach u mojej mamy siedział Jae-woo. Na jednym fotelu siedział Yoongi, a na jego kolanach Seung-ah. Na drugim zaś Taehyung z Taeyeon. A na ziemi cała reszta.

Zjadłam sałatkę i położyłam pusty talerz na stoliku. Pan Min wstał na moment by chwycić aparat w ręce włączył go i usiadł. Zarumieniłam się gdy spojrzał na mnie.

— Są nowe zdjęcia?

— Tylko dwa.— odpowiedziałam lekko speszona.— Ta sama sceneria i poza tylko z innych perspektyw.

— Był model bądź modelka?— spojrzał na mnie zaciekawiony zamiast spojrzeć na zdjęcie.

— Nie możesz po prostu spojrzeć w aparat tylko się jej wypytujesz?— zapytał brunet siedzący prawie ns przeciwko nas. 

— Jestem ciekaw co twoja siostra miała w głowie, gdy robiła zdjęcia. Posiadanie zarysu jest bardzo ważne powinnieneś o tym wiedzieć Yoongi.— spojrzał na niego z uśmiechem. — A więc Jennie?

Wzięłam oddech i chwyciłam aparat włączyłam galerię i pokazałam mu zdjęcie. Palcem pokazałam najpierw scenerię.

— To salon z punktu widzenia za kanapą. Było wtedy delikatne światło padające z okna.— uśmiechnęłam się trochę pewniej, gdy mam skinęła lekko głową. Poczułam na swoim udzie dłoń Jimina, która miała mnie zachęcić do mówienia.— Na kanapie leży przyjaciel Yoongiego, który nam pomagał. Jimin czyta książkę, którą w jednej ręce, a drugą bawi się moim telefonem. Cóż, gdy weszłam wtedy do salonu stwierdzilam, że jest to idealny i przecudowny obraz, który ma potrzebę uwiecznienia. Na żywo wyglądało to o wiele piękniej ale nie narzekam, bo zdjęcie wyszło cudownie.

Oddałam aparat ojczymowi i odblokowałam swój telefon. Spojrzałam na tapetę, a potem pokazałam ją rodzicą.

— Od tamtej pory polubiłam Chimmiego i na spokojnie mogę nazwać go najlepszym przyjacielem.— zrobiłam dziubek z ust i spojrzałam na blondyna.— No cóż i muszę przyznać, że ze wszystkich przyjaciół mojego brata ChimChim jest moim faworytem. Kiedyś był nim Hoseok i Jungkook ale dojrzałość i uroda Parka bardziej do mnie przemawia. A no i jego uśmiech.

— Ja też uwielbiam uśmiech Jimina! Wtedy tak fajnie mruży oczy!— zaśmiała się zielonowłosa. A ja jej przytaknęłam. Poczułam mocniejszy uścisk na udzie i dźwięk wiadomości. Przeprosiłam ich na chwilę i zobaczyłam od kogo ta wiadomość.

Od: Chimmy <33

A więc lubisz mnie najbardziej? Dobra dziewczynka należy ci się nagroda.

My Friend's SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz