Rozdział 2

345 21 7
                                    

Po rozpakowaniu się podeszłam do kuchni zobaczyć co jest w lodówce i szafkach. Nie było tam nic oprócz Coli...

-Czyli trzeba się przejść do sklepu świetnie... Co on w takim razie je? I kiedy wróci?-mruknęłam sama do siebie.

Wzięłam klucze, wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz i skierowałam się do najbliższego sklepu w którym kupiłam najprzydatniejsze produkty i wróciłam do domu. Schowałam wszystko, zaczęłam robić sobie posiłek, którym była jajecznica. Zjadłam, pozmywałam i poszłam do swojego pokoju, włączyłam ulubioną playliste była już 19 ja leżałam słuchając muzyki i zastanawiając się z kim będę mieszkać z moich rozmyśleń wyrwało mnie otwieranie drzwi wejściowych. Zerwałam się z lóżka i poszłam przywitać się ze współlokatorem. Wyłoniłam się zza ściany, w kuchni stał blondyn wyższy ode mnie brał właśnie Cole. Odwrócił się w moją stronę miał piękne niebieskie oczy i ogólnie był przystojny.

-Um... Hej

-Ahhh Woman!

-Um...- nie wiedziałam co mam zrobić

-Sorry about that Tommy.-chłopak się nerwowo zaśmiał

-Flora

-Piękne imię

-Dziękuję to ja może już pójdę paa- chciałam jak najszybciej zniknąć bo to było trochę niezręczne

-Do zobaczenia

To... To było dziwne wygląda na typ osoby który jest mega głośny po pierwszej reakcji... Świetnie, wspaniale wręcz. No dobra chciałam to mam. Stwierdziłam że pójdę spać, jestem zmęczona bo w nocy w ogóle nie spałam, stresowałam się poznaniem mojego współlokatora. Poszłam wziąć szybki prysznic w drodze powrotnej do pokoju spotkałam mojego kolegę z pokoju obok.

-Chciałabyś może jutro obejrzeć jakiś film?- zapytał niepewnie

-Tak, jasne z miłą chęcią- uśmiechnęłam się do niego ciepło bo biedy był w dużym stresie po wcześniejszej sytuacji-ja już pójdę spać. Dobranoc

-Tak wcześnie?

-Nie spałam w ogóle nocy, więc jestem padnięta- chłopak lekko się zaśmiał

-Dobra to leć nie zatrzymuje. Dobranoc- pomachał mi i wszedł do swojego pokoju

Weszłam do pokoju i walnąłem się na łóżko wydaje się miły. Myślałam jeszcze chwilę po czym zasnęłam. Obudziły mnie krzyki z pokoju obok blondyn krzyczał na kogoś. Spojrzałam na zegar w telefonie 3 w nocy. Wyszłam z pokoju i weszłam do niego nie przejmując się, że z kimś rozmawia i tym że powinnam zapukać.

-Czy ty do cholery możesz się zamknąć?! Próbuję spać jak byś nie wiedział, jest 3AM a ty drzesz ryj na cały dom!

-Przepraszam...

-Dobrze, ale proszę nie krzycz i wybacz, że na ciebie nakrzyczałam-blondyn kiwnął głową

-Nie przejmuj się rozumiem to jest późno a ty chcesz się wyspać dobranoc-uśmiechnął się ciepło

-Dobranoc

Wyszłam i poszłam do pokoju znowu spać.

***

Obudziłam się o 8 wyspana wstałam prawie od razu. Ubrałam się w czarne dresy i czarny top. W łazience zrobiłam lekki makijaż związałam włosy w kitkę po czym poszłam do kuchni zrobić śniadanie padło na naleśniki. Po ich zrobieniu wstał Tommy przeciągając się wszedł do kuchni wyglądał na ledwo żywego.

-Dzień dobry-powiedział ziewając

-Cześć jak się spało?

-Dobrze, ale krótko

-Ile spałeś?

-4 godziny a ty się wyspałaś?

-Tak, okey siadaj i jedz.- chłopak wziął talerz do ręki tak jak ja i usiedliśmy do stołu- Dlaczego nie miałeś żadnych produktów w szafkach i lodówce oprócz coli?

-Gdybym zaczął coś gotować skończyło by się spaleniem kuchni więc zawsze zamawiam. A tak swoją drogą pyszne naleśniki

-Dziękuję

-Jeszcze raz przepraszam za wczoraj...

-Spokojnie nic nie szkodzi a czemu tak krzyczałeś jeśli mogę wiedzieć

-Pokłóciłem się z Techno to znaczy Alex'em i Wilbur'em

-O co poszło?

-O to że nazywali mnie dzieckiem...- chłopak lekko się zarumienił

-Hah okey a ile masz lat?

-18 a ty?

-Tyle co ty- uśmiechnęłam się na to, że jest w moim wieku bo szczerze spodziewałam się kogoś starszego

-To co obejrzymy coś dzisiaj?

-Tak, jasne z przyjemnością, a jeśli mogę spytać dlaczego twój jak myślę przyjaciel nazywa się Techno?

-To taka ksywka każdy u nas ma jakiś nick, którym się posługuje.

-Tak, jak Wilbur? Sorki ze tak pytam ale, pierwszy raz słyszę...chyba...

-Tak, hah no widzisz

Zaczęłam sobie coś przypominać siostra zawsze do mnie przychodziła i opowiadała o swoich idolach w śród nich był Technoblade, Wilbur Soot czy Tommyinnit...

-Czekaj, czekaj czy ty nie jesteś Tommyinnit??

-T-tak... To ja-uśmiechnął się krzywo na co ja się zaśmiałam

-Spokojnie

-Skąd mnie znasz?- zapytał lekko ze smutkiem

-Moja siostra zawsze mi o was mówiła, ogląda jakieś Dream SMP

-Oh widzę że fanka- blondyn się rozpromienił

-Tak ma nawet flagę L'noderergu? L'naderbu? L'manberdu?

-L'manburga?

-Tak dokładnie

-To extra jest po naszej stronie

-Hm?

-To z lore'u na Smp

-Aaa oki to i tak nie wiem o co chodzi-zaczeliśmy się śmiać

Rozmawialiśmy tak jeszcze chwilę po zjedzonym posiłku odłożyliśmy naczynia do zmywarki i usiedliśmy na kanapie

~~~~

Ten rozdział wyszedł mi słabo. Następne rozdziały będą dłuższe ^-^

Roommate ★Tommy x Oc★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz