01

228 25 0
                                    

Gaon na pierwszy rzut oka, wcale nie wyglądał na magicznego rycerza, którego atrybutem był element wody. Nie wspominając, że była najpotężniejszą w całej Gildii o nazwie Nightshapers i wiele osób wolało być jej przyjacielem, aniżeli wrogiem pod tym względem.

Jednak byli i tacy, co nie wierzyli w plotki i nie jeden raz, wzywali go do pojedynku, co się źle kończyło dla nich oczywiście. Chłopak miał już tego serdecznie dość, ale nic na to poradzić nie mógł.

A jego rodzina należała do jednych najpotężniejszych rodów w Moonlake. A co za tym idzie, nie było mu łatwo ten fakt ukryć. Nie ważne jakby chciał ten fakt ukryć, on zawsze wychodził na jaw.

W najdziwniejszych momentach, o których nawet nie marzył. Wiedział doskonale, że większość tych pojedynków była po to, aby sprawdzić, czy na serio to, co o nim mówili, jest prawdą.

A nie przypadkiem wyssane z palca, z powodu jego rodziny. Najgorsze było to, że wielu twierdziło, że wykorzystuje kontakty swojej rodziny. A co za tym idzie, że nie jest nic zupełnie warty.

Największym jednak szokiem było to, że bez jego zgody. Znaleźli mu kandydatkę na żonę, którą miał poznać niedługo. Zważywszy, że od czasu połączenia wielu światów ze zwykłym światem, którego znali minęło około 1000 lat.

A co za tym idzie, było normalne w takich rodach jak jego. Bo oczywiście, ważniejsze były wpływy, aniżeli szczęście danej osoby. Jednak Gaon nie miała zamiaru się poddać.

A tym bardziej że nie miał zamiaru wychodzić za kogoś. Kogo nie znał, a tym bardziej nie miał zamiaru pokochać. Nic więc dziwnego, że jak został ściągnięty z innej części kraju.

Tylko po to, aby poznać swoją przyszłą żonę. Postanowił, że zrobi wszystko, aby do tego małżeństwa nie doszło. Tego był Gaon w stu procentach pewny. Na samą jednak myśl, że jednak wrócić do domu, robiło mu się nie dobrze.

A teraz jeszcze bardziej, nie miał zamiaru tam wracać, po tym, co mu rodzice wykombinowali. Zapewne jego rodzicom i jej samej na opowiadali.

Jaki to on jest idealny i tym podobne, że zapewne oczekują, nie wiadomo czego. A tym bardziej że zapewne jest taki, jakim go opisali.

Tym bardziej że on preferował mężczyzn, aniżeli kobiety. Dlatego, za żadne skarby nie miał zamiaru uprawiać seksu z kobietą! Na widok jej gołego ciała i prężenia się, nawet by Gaonowi nie stanął.

Nie ważne, czego by ona próbowała, jego ciało by na nią nie zareagowało. A na samą myśl, że przez to miałby same z nią problemy, robiło mu się niedobrze.

Potem musiałby się tłumaczyć nie tylko swoim rodzicom, ale i jej, że nie chce z nią tego robić. Czego jak wiadomo, Gaon chciałby uniknąć.

Tym bardziej że jego rodzina była zdolna do wszystkiego, aby tylko dotrzeć do ustalonego celu. Dlatego tylko westchnął na samą myśl o tym, że jeśli się nie pojawi, nie będzie w stanie niczego wskórać.

Dlatego też powiadomił Gildię, że zrobi przerwę na czas ogarnięcia problemów z rodziną. Co nie było łatwe, zważywszy, że był jednym z tych, których nie dało się na ten czas wymienić.

Spakował swoje rzeczy, po raz ostatni spoglądając na swój pokój w dormitorium. Wiedząc, że może już nigdy do niego nie wróci, z czego mocno nie był zadowolony, co było poniekąd zrozumiałe.

𝕸ermaid 𝕷ove. 00. ᴘʟOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz