Rozdział 32

77 6 0
                                    

– Lia.. Chyba się w tobie zakochałem. - przyznał i oparł się czołem o moje.

– Ja chyba w tobie też. - nie mogłam dalej od tego uciekać. Chciałam podjąć ryzyko i spróbować z nim chociażby na jeden miesiąc, ale nie chcę później niczego żałować.

– To co? Zostaliśmy parą? - zapytał podekscytowany z ogromnym uśmiechem.

– Najwyraźniej. Chcę spróbowąć. - odpowiedziałam z równie ogromnym bananem na twarzy.

– Tak! - szczęśliwy podniósł mnie i zaczął kręcić się wraz ze mną w mocnym uścisku.

– Woow! Jak super pierwsza parka zaliczona! - usłyszeliśmy głos dochodzący z dołu.

– Idziemy sprawdzić, co się stało? - zapytał, a ja tylko pokiwałam twierdząco głową. Chwycił mnie za dłoń i poszliśmy na dół.

– Co się dzieję? Kto został parą? - mój uśmiech nie schodził z twarzy.

– Lucy i Hongjoong! - oznajmił uradowany Seonghwa, ciesząc się jak dziecko. Był naprawdę szczęśliwy, że lider sobie kogoś znalazł.

– Czekajcie.. Czekajcie.. - głos Jongho brzmiał bardzo podejrzliwie, bo ten patrzył na nasze ciągle splecione dłonie. - Czyżby kolejna parka? - poruszył brwiami i szeroko się uśmiechnął.

– A żebyś wiedział. - przycisnął mnie do siebie bardziej Wooyoung. Uwielbiał to robić.

– Ktoś jeszcze się spiknął? - miałam nadzieję, że dziewczynom się udało.

– Wszyscy oprócz HaGun i Yeosanga. - powiedział szeptem Yunho pokazując palcem na zakłopotaną parę. Zmartwiłam się o dziewczynę. Nie spodziewałam się, że może ją odrzucić, albo, że ona mu się nie podoba. Wyglądało to tak jakby byli dla siebie stworzeni. Dobrani idealnie, a tu takie coś.

– HaGun możemy porozmawiać? - podeszłam do niej, gdy temat związków się zakończył i każdy gadał z każdym.

– Nie ma takiej potrzeby. - odpowiedziała smutno. Wiedziałam, że tak naprawdę bardzo jej potrzebowała, ale nie umiała tego przyznać. Znałam ją.

– Choć do ogrodu. - pociągnęłam ją za rękę i po chwili znalazłyśmy się we wcześniej wspomnianym miejscu. - Mów, co się stało między tobą a Yeosangiem?

– Powiedziałam mu, że mi się podoba i w ogóle. - zaczęła bardzo nieśmiało. - Ale później z jego twarzy zszedł uśmiech i powiedział, że już lubi kogoś innego. - oznajmiła, a po jej policzku poleciała pojedyncza łza. - Nie wiem czemu tak się tym przejmuję, bo i tak znamy się dość krótko, ale myślałam, że może chociaż to będzie dobra przygoda, a teraz gdzie wy wszystkie jesteście zajęte.. Jest mi strasznie niezręcznie. - szybko otarła dłonią łze i mówiła głosem bardzo przygnębionym. Było mi jej żal. Pewnie teraz będzie jej strasznie niezręcznie przyjeżdżać do nich.

– Na pewno wszystko w porządku? - starałam patrzeć się jej w oczy, ale ta cały czas odwracała wzrok.

– Tak. Nic mi nie będzie. - nagle wstała z miejsca i fałszywie się uśmiechnęła. - Wracajmy do nich. - chwyciła mnie za dłoń i wróciłyśmy do reszty.

– Rozmawiałam z HaGun powiedziała, że Yeosangowi podoba się już ktoś innymi. - powiedziałam szeptem do Mei, gdy nikt nie zwracał na nas uwagi. - Martwię się o nią, bo wydawała się jakaś taka fałszywa..

– Ahh no tak, bo wy nie wiecie.. - wypuściła powietrze z ust i zaczęła ponownie mówić. - Ona była tak jakby jego fanką. Ona go potajemnie kochała. 

Mafia World ~ Ateez ~ Jung Wooyoung  | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz