Lauren: Mam nadzieję, że twój chłoptaś chociaż Cię zadowoliłCamila: Nawet nie wiesz jak bardzo
Lauren: Wkurwiasz mnie
Camila: I wzajemnie
Lauren: Od kiedy jesteś taka
Camila: Jaka?
Lauren: Odpychasz mnie
Camila: Sama to robisz
Lauren: Ale co takiego?
Camila: Ty masz dwubiegunować czy jak?
Lauren: Spierdalaj
Camila: Z miłą chęcią bym to zrobiła, ale jesteś jedyną osobą, która ma czas ze mną pisać kiedy ja czekam na chłopaka
Lauren: Nie musisz tak często zaznaczać, że go masz do chuja
Camila: Muszę, bo do Ciebie nie dociera to, że jestem zajęta
Lauren: A co z Caroline?
Camila: Do balu jeszcze trochę. Wiele może się zmienić
Lauren: Jesteś inna, Camila. Nie poznaje Cię.
Camila: Z Caroline pójdę na bal nawet jak będę z Ashtonem
Lauren: Dlaczego?
Camila: Bo jej obiecałam
Lauren: Twoje obietnice są gówno warte
Camila: Przyjechał Ashton. Do zobaczenia w szkole, proszę Pani
![](https://img.wattpad.com/cover/223230039-288-k259127.jpg)