-Weź się w garść, to tylko kolega twojego, brata nie może być aż tak źle. - powtarzała w kółko.
******
Dziewczyna ogarnęła, pokój i nie pewnie pokierowała się do salonu, gdzie siedzieli goście. Odziwo rodziców nie było w domu.- Wreszcie jesteś, to co zbieramy się ? - zapytał Arellano.
- Robin nie wiem czy to dobry pomysł - odpowiedział mu Finney. Na sam widok chłopaka dziewczyna się uśmiechnęła.
- Czekaj, ale gdzie my wogóle idziemy ? I gdzie są rodzice ? - zapytała Nina.
- No idziemy na imprezę do Yamady, a rodzice pojechali na tydzień do babci, bo źle się poczuła. - wytłumaczył chłopak.
- Kto to Yamada ?, I wogole co to za impreza i po co tam idziemy ?.
- Zobaczysz, a teraz wychodzimy z domu.- powiedział mulat.
Cała czwórka szła koło siebie, Finney i Robin, opowiadali sobie o, jakiś filmach a zaś Nina i Gwen o tym co lubią robić okazało się że dziewczyny mają dużo ze sobą wspólnego, i fajnie się im rozmawiało, ale Nina miała dziwne przeczucie że Gwen coś trapi, dlatego zwolniły kroku i kazały iść chłopakom z przodu.
- Słuchaj, wiem że to nie mój interes, i też zdaje sobie z tego sprawę że znamy się dosłownie pół godziny, ale czy coś się trapi ?. - zapytała Arellano.
- I tak nie uwierzysz, jak większość- powiedziała.
- Nie porównuj mnie do innych, ja dalej wierzę w przeznaczenia, więc na pewno w to też uwierzę.
Dziewczyna jeszcze chwilę się zastanawiała, czy powiedzieć to Arellano, ale stało się opowiedziała jej o śnie, jaki ją ostatnio bardzo męczył.
- Czyli jesteś Medium ? - zapytała zaciekawiona mulatka.
- Nie, nie jestem Medium po prostu miewam, takie same sny jak moja mama ,czyli są przewidywalne i mogą się wydarzyć, ale nie jest to potwierdzone w stu procentach, moja rodzicielka, nie dawała sobie rady z nimi, dlatego odebrała sobie życie..- powiedziała, patrząc na dziewczynę.
- Jezus, Gwen tak mi przykro.
- Nie ma czego, było minęło, ale nurtuje mnie to że śniło mi się że Yamada zaginął.
- Myślisz że to się stanie ? - zapytała.
- Tego nie wiem, nie chce się tym narazie przejmować, idziemy na imprezę się dobrze bawić.
Pov Nina
Finney zapukał do drzwi, otworzył nam wysoki, ładny azjata.
- Siema Yamada co tam ?.- zapytał mój brat przybijając piątkę i wchodząc do środka.
- Bywało lepiej- odpowiedział patrząc się na mnie.
- a ty jesteś ?- Nina Arellano miło poznać - odpowiedziałam mijając go, w mojej głowie tkwiło ciągle jedno pytania, czy sen Gwen może się na serio wydarzyć, a co, jeśli okaże się że to prawda i Yamada zaginie ? Ja i ona wiedziały byśmy, ale czy ktoś inny by uwierzył w dziewczę Medium ? Czy za zatajenie takiej informacji mogłybyśmy trafić do więzienia ? Takie pytanie krążyły mi po głowie , a przerwał je nie kto inny niż Yamada.
- Masz napij się - powiedział podając mi sok pomarańczowy i kontynuując:
- Nad czym tak myślisz, Arellano?Nad tym że możesz zaginąć, i nikt cię już nie odnajdzie.
- Nad dzisiejsza sytuacja w szkole.- odpowiedziałam krótko.
- Słyszałem o tym, byłaś nawet okej. - powiedział.
CZYTASZ
Ja nie chcę umierać
Mystery / Thriller14 letnia Nina Arellano postanawia z matką wrócić do rodzinnego domu po tym jak wydalono dziewczynę ze szkoły, na miejscu czekają na nich ojciec jak i brat. Dziewczyna na początku nie umi się zaaklimatyzować, ale z czasem jej się to udaje zaczyna uc...