*1*

5.4K 174 5
                                    

Obudziła mnie dzisiaj mama. Była 6:30. Nie lubiłam wstawać tak wcześnie... Zawsze wolałam sobie pospać. No ale jak trzeba, to trzeba, prawda?
Poszłam do swojej szafy i, stojąc przed nią ledwo przytomna, wybrałam jakieś ubranie na mój pierwszy dzień w szkole. Potem poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, ubrałam się i zrobiłam, jak to mam w zwyczaju, dosyć mocny makijaż. Wyszłam do kuchni, aby zjeść śniadanie. Kiedy skończyłam była już 7:15 a do szkoły zostało mi 45 minut. Ponieważ miałam tam kawałek, wyszłam już i spokojnym krokiem podeszłam pod przystanek autobusowy.
Pierwsza lekcja dzisiaj to polski. Moim wychowawcą jest pan od matmy, więc przed lekcjami poprosił mnie na chwilę do swojej klasy.
- Katia, wejdę z tobą na początek lekcji i przedstawię cię innym uczniom. Oni są już uprzedzeni, że przyjdziesz, więc myślę, że możesz być spokojna - uśmiechnął się ciepło.
W tym uśmiechu było coś dziwnego... Coś jakby... Nie wiem co, ale jego oczy świeciły jak dwie lampki. Spodobałam mu się? Dużo chłopaków się do mnie przystawiało, ale jakoś żaden nie był w moim typie, tym bardziej on!

Jestem średniego wzrostu brunetką z niebieskimi oczami. Noszę okulary, chociaż chciałabym je wreszcie zmienić na soczewki... Moim atutem są chyba moje włosy; są gęste i długie. Bardzo lubię też chodzić w szortach, bo podobają m się moje nogi. Ogólnie sama nie uważam żebym była jakaś brzydka, czy coś. Ale nie wydaje mi się, że jestem uczennicą, która może spodobać się nauczycielowi!

Klasa przyjęła mnie całkiem nieźle. Jak tylko weszłam, kilku chłopców z rozmarzeniem podniosło głowy. Jeden z nich siedział sam i było to jedyne wolne miejsce, więc na polskim wypadło mi siedzieć z niejakim Frankiem. Jest bardzo miły i nawet przystojny. Po szkole umówiliśmy się na kawę, żeby poopowiadał mi trochę o nowej szkole.
-----------
Hej! :) Zaczęłam dosyć spontanicznie, więc nie wiem czy coś z tego wyjdzie, ale piszcie; to na pewno ułatwi mi prace :D

NOWA ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz