Bus Stop¡ [ Hyunin, Fluff ]

„No i super, rozłączam się."

Chat>@noodle.zip

@agippang: SLUCHAJ
@agippang: DOTARSKM DO DOMU
@agippang: ALE WIESZ JAK BYMLO SUPER

@noodle.zip: Jeongin 😭
@noodle.zip: Przestań tak pisac bo ja nie rozumiem

@agippang: Przepraszam....
@agippang: Pocałowałem go w policzek..
@agippang: Ja, go

@noodle.zip: Nie wierze ci.
@noodld.zip: Jestem pełna podziwu ze taka pizdeczka jak ty pocałowała kogoś w policzek

@agippang: Nie odzywaj się juz do mnie

@noodle.zip: PRZECIDZ NAPISAŁAM ZE JESTEM PEŁNA PODZIWU
odvzytano: 20:23

@noodle.zip: JEONGIN
odczytano: 20:26

@noodle.zip: 😞
odczytano: 20:27

Jeongin wyłączył ekran telefonu uśmiechając się pod nosem. Leżał już na swoim łóżku myśląc o blond włosym chłopaku i małym geście który sprawił mu kilkanaście minut temu. Czy to znaczy że starszy powinien się domyślić uczuć Yanga? Czy jest na tyle głupi aby uważać że to tylko przyjacielski żart...
Chłopak dalej myślał o dzisiejszym spotkaniu i nawet udało mu się nie wracać do tych gorszych sytuacji.

„Jest naprawdę dobrze w moim życiu"

🍞 (nie pamietam który dzień tygodnia jest aktualnie w tym uniwersum wiec powiedzmy ze to sobota 😭)

Zacząłem otwierać oczy po tym jak poczułem chłód na stopie wyciągniętej poza kołdrę. Szybko ją schowałem i szczelniej owinąłem się materiałem.
„Nawet nie mogę się wyspać w sobotę do cholery"
Już miałem znów zasnąć jednak przerwał mi to dzwoniący telefon. Wkurzony sięgnąłem po urządzenie i bez sprawdzenia kto dzwoni odebrałem.

-Słucham?
-Obudziłem cię kleszczu?

Chwilę zajęło mi przetworzenie głosu który odezwał się po drugiej stronie. Nie była to ani Miyeon ani mama... Hyunjin. Szybko podniosłem się do siadu z telefonem przy uchu.

-Można tak powiedzieć - zaśmiałem się nerwowo - Co chcesz? - powiedziałem z sarkastyczną powagą.
-Chcesz wyjść wieczorem? Na ramen!
-O boże jeszcze pytasz, pewnie że tak. O której?
-18?
-Mi pasuje hyung. - uśmiechnąłem się tak jakby chłopak stał przede mną
-No i super, rozłączam się.
-Czemu mi mówisz że się rozłączasz...
-Papa
-Hyunjin

*Pip*

Spojrzałem zaspany na telefon i odłożyłem go z powrotem na szafkę nocną. Gdy pomału wracałem do snu wyobraziłem sobie spotkanie które dzisiaj się odbędzie. Nasza dwójka śmiejąca się zajadając ramen.. Nie mogę się doczekać.

....................................................................................

Helko krótki rozdział bo to taki zabieg psychologiczny że za kilka dni dodam kolejny. W ogóle myślę żeee zbliżamy się do końca, ALE mam pomysł na kolejne ff tylko jeszcze nie zdecydowałam z jakim shipem 😞 Zjadłabym ramen 💔

papa
-pixi