„Czyli to ty jesteś jego... chłopakiem?"

183 18 8
                                    

-Jeongin, zamierzasz spędzić nowy rok nad książkami? - Usłyszałem zdenerwowany głos mamy która odrobinę za mocno zdjęła mi słuchawki z uszu.
-To bolało! i powinnaś się cieszyć że nie pije i nie palę tylko chcę się edukować. - Wróciłem wzrokiem do podręcznika.
-Kochanie, nie jestem zła że się uczysz. Jestem zła że uczysz się cały czas. Może zaprosisz Miyeon, taka dobra dziewczyna, napewno fajnie spędzilibyście czas. Jeśli chcesz będę mogła was nawet zostawić samych. Pójdziemy z Jungwonem do babci.
-Mamo mówiłem ci już wiele razy że nigdy nie zostaniemy parą. - W głowie miałem obraz pijącej z gwintu soju na zmianę z zaciąganiem się jointem Miyeon, na imprezie na której poznałem chłopaków i wywołałem z Hyunjinem burze w internecie. „Dobra dziewczyna" pf, tylko przed dorosłymi.
-Dlaczego niby nie zostaniecie parą? Cały czas się przed nią wybraniasz, nie rozumiem. Jest bardzo ładna, uprzejma, deli-
-Bo mam chłopaka. - Zrezygnowany odłożyłem długopis i na fotelu na którym siedziałem obróciłem się w kierunku kobiety. Trochę pożałowałem że wyrzuciłem z siebie te słowa tak nierozsądnie. Nigdy nie rozmawiałem z mamą na temat osób innej orientacji i nie mam pojęcia jaka będzie jej reakcja.

-Mamo pomożesz mi powiesić lampki? - Gdy siedzieliśmy w ciszy do pokoju wszedł mój młodszy brat. Podczas wyjazdu mamy mieszkał u babci bo rodzicielka obawiała się że pod moją opieką nie przeżyje.
Mama bez słowa wstała i wyszła razem z chłopcem.

Starając się nie rozmyślać założyłem słuchawki i wróciłem do nauki. Moją uwagę jednak cały czas rozpraszał telefon. Co chwilę ekran urządzenia się włączał a na nim pojawiała się informacja o nowej wiadomości. Gdy wreszcie zdecydowałem się na sprawdzenie komórki od razu się uśmiechnąłem. Wiadomości były od Hyunjina.

Chat>@pretty_hyunie00

@pretty_hyunie00: Haloooo
@pretty_hyunie00: Robię imprezę i jako mój partner życiowy musisz na niej być
@pretty_hyunie00: Jak się opije to ktoś będzie musiał się mną zająć ;(
@pretty_hyunie00: Przyjadę po ciebie jeśli będzie taka potrzeba!
@pretty_hyunie00: Odpisz pysiu
@pretty_hyunie00: Nie gadaj że się uczysz bo nie wierze że śpisz o godzinie 13
@pretty_hyunie00: Właśnie wsiadam do auta mam nadzieje że nie zastanę cię przy matematyce
Wysłano 13:34

Zegarek w komórce wyświetlał godzinę 13:44, jeśli Hyunjin jechał przepisowo to za 5 minut powinien być pod domem. Zaczęcie ogarniania się było bez sensu bo zajmie mi to minimalnie 20 minut więc nie zdążę przed jego przyjazdem ale z drugiej strony nie chce wpuszczać go do domu podczas gdy jestem pokłócony z mamą na jego temat. Gdy miałem wchodzić do łazienki rozległ się dzwonek drzwi i krzyk mamy że otworzy. Kobieta zapewne miała nadzieje na ujrzenie Miyeon jednak nie planowałem mówić jej, że przyjechał kto inny. Poza tym oprócz tego że mam chłopaka nie wiedziała nic, ani kim on jest ani czy go zna.

Hyunjin's pov

-Dzień dobry kochana! Jeongin upierał się żebyś nie przychodziła ale widzę że jednak cię zapro-

Stałem nieruchomo przed drzwiami domu mojego chłopaka. Zamiast niego otworzyła mi niska szczupła kobieta o długich ciemnych włosach i takich samych rysach twarzy jak wcześniej wspomniany chłopiec. Spodziewała się ona widocznie kogoś innego niż mnie i była w lekkim szoku;
-Dzień dobry, mam nadzieje że zastałem Jeongina? Nie odpisuje mi a chciałbym zabrać go na sylwestrowe przyjęcie. - Uśmiechnąłem się niezręcznie z nadzieją, że prawdopodobnie mama Jeongina nie wygoni mnie z jej progu.
-Oh dzień dobry, Jeongin nie mówił mi nic o żadnym wyjściu... Ale wejdź zawołam go.

Lekko zestresowany suchą reakcją kobiety udałem się za nią do kuchni. Gdy zająłem miejsce przy dobrze znanym mi stole czekałem aż starsza uda się po syna ale nic takiego się nie wydarzyło. Ta natomiast usiadła naprzeciwko mnie i zaczęła mi się przyglądać. Długie rozjaśniane włosy spięte w kucyk, bluza z nadrukiem I ❤️ cock i świeżo zrobiony kolczyk w ustach. Cóż mogła innego sobie pomyśleć niż że jestem tym najbardziej zjebanym znajomym jej syna.
-Nigdy cię kochany nie widziałam... Jak długo się znacie? - Mówiła niby miło ale jednak z małym przerażeniem moją osobą.
-Przepraszam nie przedstawiłem się. Jestem Hwang Hyunjin, z Jeonginem znamy się już dobre kilka miesięcy.
-Rozumiem. To ja po niego pójdę.

Kobieta zniknęła chwile po tym na schodach a ja zacząłem się rozglądać jakbym był tu pierwszy raz. Gdy skierowałem wzrok do salonu, na kanapie siedział chłopiec w wieku na oko 13 lat i przyglądał mi się. Aby nie sprawić go w zakłopotanie szybko wróciłem oczami na schody. Słyszałem w czasie czekania kilka krzyków Jeongina i spokojnych ale głośnych odpowiedzi jego mamy. Nie skupiłem się za bardzo na tym o czym mówią bo byłem zajęty zabawą pierścionkiem na swoim palcu. Po kilku dobrych minutach na dół zszedł ładnie ubrany Jeongin z torbą, nawet się nie przywitał. Szybko wsunął na nogi conversy, wziął do ręki kurtkę i wybiegł do mojego samochodu. Kompletnie nie wiedziałem co się dzieje, miałem iść za chłopakiem czy czekać na jego mamę. Nie miałem nawet chwili aby wybrać jedną z opcji gdy usłyszałeś kobiecy głos;
-Czyli to ty jesteś jego... chłopakiem?
Przełknąłem ciężko ślinę. Jeongin najwidoczniej pokłócił się z mamą o mnie. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, co jeśli ona się tylko domyśla i przytakując sprawię młodszemu piekło w domu? ale z drugiej strony jeśli zaprzeczę to stwierdzi że się go wypieram i go nie kocham. Czułem jak robi mi się gorąco.
-Tak, jestem.
-Jak długo?
-Miesiąc.
Kobieta nie zadawała więcej pytań. Uśmiechnęła się lekko pod nosem i położyła dłoń na moim ramieniu.
-Powiedz Jeonginowi, że nie jestem zła tylko to dla mnie nowe. Nie chciałam na niego nakrzyczeć, jestem szczęśliwa że on jest szczęśliwy.
Po tym zdaniu cały stres ze mnie uleciał. Było dobrze, przynajmniej jedna z rodziców nas akceptowała.
-Tak mu powiem, jest pani przekochana.
Bez żadnych słów kobieta zamknęła mnie w uścisku który delikatnie oddałem.

🍞

Gdy wsiadłem do samochodu zwróciłem na siebie uwagę młodszego. Przyglądnął mi się uważnie i szerzej otworzył oczy;
-Zrobiłeś sobie kolczyk!?
-Dokładnie. - Odpowiedziałem z dumą
-Jeju nie wierze że ktoś tak atrakcyjny jak ty jest ze mną w związku.
-Innie przestań. - Zawstydzony uśmiechnąłem się na te słowa.

Odpaliłem auto i ruszyliśmy do mojego domu. Na razie nie planowałem mówić młodszemu tego co przekazała mi jego mama, był w dobrym humorze i nie chciałem tego zepsuć. Jechaliśmy słuchając muzyki i wspólnie nucąc. Gdy staliśmy na czerwonym świetle położyłem swoją dłoń na udzie młodszego;
-Wszystko w porządku?
-Tak, teraz już tak. Nie wytrzymałbym ani chwili dłużej w domu. - Zaśmiał się z widoczną ulgą.
-No to dobrze... Ale wiesz, że jakby co to możesz mi powiedzieć o co dokładnie chodzi, prawda? - Uśmiechnąłem się do chłopaka nadal trzymając dłoń na jego nodze i ruszając samochodem.
-Wiem hyung ale powiem ci po imprezie, teraz jest najważniejsza dobra zabawa!

....................................................................................

Hejoooo, chciałam dodać ten rozdział jeszcze 31 grudnia ale tak się rozpisałam ze wyszły mi z niego dwa i musiałam je sensownie podzielić 😭 teraz juz naprawdę naprawdę zbliżamy się do końca chociaż mysle nad druga częścią tej książki???????
na razie wyczekujcie kolejnego rozdziału papa!!!

Pixi

Bus Stop¡ [ Hyunin, Fluff ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz