POV - Rosé & Lisa
- Lalisa! - krzyk Nowozelandki rozniósł się po całym dormie. - Lalisa Manoban gdzie jesteś!?
- Tutaj Rosie! W salonie!
Rosé wpadła wściekła niczym osa do pokoju Lisy co bardzo zdziwiło Tajkę. Rosé zawsze była uosobieniem niewinnego i czystego aniołka. Naprawdę trzeba było się namęczyć żeby wyprowadzić ją z równowagi.
- Co się stało? Czemu krzyczysz? - zapytała zdziwiona Lisa odkładając jednocześnie swój telefon na którym przeglądała Insta.
- Gdzie jest moja niebieska sukienka którą ci pożyczyłam!?
- Jaka sukienka?
- Ta z wielką kokardą na dekoldzie i brokatowym wzorem! Pożyczyłam ci ją 3 tygodnie temu bo chciałaś ją ubrać na nasz ostatni wywiad więc gdzie ona jest!?
- Po 1, nie krzycz bo głowa mnie boli od twojego darcia się. A po 2, napewno ją gdzieś mam w szafie tylko muszę poszukać. - mówiąc to Lisa wstała z kanapy chowając telefon do tylnej kieszeni dżinsów i skierowała się w stronę schodów prowadzących na górę. Tam gdzie znajdowały się wszystkie pokoje dziewczyn.
- A co ci tak nagle dzisiaj zależy? - spytała wchodząc do pokoju z przyjaciółką.
- Chcę ją po prostu mieć z powrotem. To prezent od rodziców na ostatnie święta. Kosztowała majątek a poza tym o prezenty trzeba dbać. Zwłaszcza te od rodziny.
- Dobrze dobrze zaraz sprawdzę. - Lalisa zaczęła szperać w szafie z ubraniami poszukując zguby. - A tak btw... - zaczęła dalej przeszukując ciuchy.
- No?
- Widziałaś najnowsze MV od BTS? - Roseanne prawie zakrztusiła się własną śliną.
- Nie. - odparła chłodno. - A ty widziałaś?
- Taaaak. - powiedziała z uśmiechem co niezbyt spodobało się Rosé. - Oglądałam je chyba z 7 razy. Naprawdę podoba mi się ich nowa piosenka 'Butter'. To ich drugi angielski singiel i jest naprawdę świetna.
- Mhm. - entuzjazm Manoban raczej nie udzielił się Rosé.
- I jeszcze ten Taehyung. Tutaj jej nie ma. - zamknęła szafę by otworzyć drugą i zacząć przeszukiwać następne ciuchy.
- V? Co z nim? - spytała pochodząc bliżej przyjaciółki z rękami skrzyżowanymi na piersi.
- Nic nic tylko... Jest tam bardzo przystojny. - odparła ciszej z lekkim uśmiechem.
- Nie jest brzydki. - Rosé nie podobało się to że one rozmawiały o zespole od którego YG kazał się trzymać z daleka jak od ognia. Gdyby ktoś ze staffu to usłyszał albo co gorsza sam shef miałyby poważne kłopoty.
- Nie jest brzydki!? Roseanne Park! - odwróciła się natychmiast w stronę Nowozelandki. - On jest najprzystojniejszym mężczyzną jakiego w życiu widziałam! A widziałam wielu uwierz mi. - mruknęła wracając do przeszukiwania rzeczy.
- Jest przystojny ok? Po prostu nie powinnyśmy w ogóle rozmawiać o chłopakach z tego boysbandu. Dobrze wiesz że gdyby pan Park się dowiedział...
- Tak wiem Rosie ale...
- Ale co Lisa?
- Bo on mi... O znalazłam! - krzyknęła uradowana trzymając w ręku zaginioną sukienkę. - Proszę Rosie i przepraszam. Obiecuję że następnym razem jak coś od ciebie pożyczę to zaraz po zdjęciu ci oddam. - wręczyła dziewczynie sukienkę.
- Dzięki Lili i nie martw się. To ja zareagowałam zbyt agresywnie. - odebrała sukienkę z rąk przyjaciółki po czym przytuliła ją. - Bo on mi co?
- Słucham? - zapytała Lisa odsuwając się.
- Nie dokończyłaś zdania.
- A tak. Bo... bo on się na mnie strasznie gapił na ostatnim MAMA i tak sobie myślę że jest dosyć przystojny.
- Tak tak jest Liska. Ustaliłyśmy to. Ale... - podeszła do Tajki kładąc jej dłonie na ramionach. - Ale nie mów nic więcej o chłopakach z BTS ok?
- Bo?
- Bo nie chcę żeby pan Park się dowiedział. Wiesz jaki jest surowy. Napewno dostaniemy kolejne kazanie na temat tego jak to wogóle nie słuchamy jego poleceń i mamy wywalone na jego polecenia.
- Ale ja nic takiego nie mówię.
- Tak wiem Lisa ale pan Park powiedział "zero jakichkolwiek integracji" więc oglądanie ich MV czy mówienie na ich temat też może go wkurzyć. Po prostu nie chcę żebyś miała problemy słoneczko.
- Dobrze Rosie rozumiem. Obiecuję że nie będę już o nich gadać.
- Dziękuję. - odsunęła się z uśmiechem.
- Ale nie możesz mi zabronić słuchać ich muzyki bo bardzo ją lubię. Zwłaszcza 'Idol', 'DNA', 'Fake Love' i 'So What'. A ta nowa 'Butter' jest zajebista. Musisz ją posłuchać Rosie!
- Lisa... - westchnęła zrezygnowana Roseanne.
- Spokojnie Rosé. Będę to robić po cichu. Zresztą tylko ty, ja i Jisoo o tym wiemy.
- Jisoo też wie?
- Oczywiście. Ważne żeby Jennie nie wiedziała. Wiesz jaka ona jest sztywna. I zaraz by się zaczęło jej zrzędzenie. - Lisa przewróciła oczami. - A ty co? Mam uwierzyć że nigdy nie widziałaś ani jednego ich MV?
- No może parę z nich obejrzałam...
- Serio!?
- Nom. W sumie 'Dynamite' jest bardzo fajne.
- Czyli ty też nie jesteś taka niewinna? - bardziej stwierdziła niż zapytała Lisa po czym cicho się zaśmiała.
- O Boże przestań Lalisa! Ich muzyka jest spoko ale od samych jej wykonawców lepiej trzymać się z daleka. - natychmiast spoważniała Rosé.
- Tak tak jasne. - odpowiedziała z zobojętnieniem.
- I więcej mi tu nie gadaj o Tae.
- Chyba jednak będziemy zmuszone gadać z nim i resztą chłopaków. - Rosé i Lisa niczym błyskawica odwróciły się w stronę drzwi w których stał nie kto inny jak Jennie Kim.
- O czym ty mówisz Nini? - spytała Nowozelandka podchodząc bliżej do przyjaciółki.
- Powinnyście posłuchać o czym rozmawiałam z panem Park.
CZYTASZ
I Can't Love You
FanficBLACKPINK aka najpopularniejszy girlsband na świecie i BTS aka najpopularniejszy boysband na świecie. Obydwa zespoły od wielu lat odnoszą duże sukcesy jako artyści muzyczni K-popu ale istnieje 1 ważna zasada której zawsze się trzymają - nigdy nie wc...