Coffee

33.8K 1.8K 170
                                    

Heyyyy moje misiaczki pysiaczki >>> Jak dać Nickowi na nazwisko?? myślałam o —Nick Hudson. I jeszcze coś... Jak nazwac pub, w którym pracuje Mike i Nick? xd Czekam na wasze propozycje.











Kodaline - Honest

 

Nie rozmawiamy ze sobą,

Możesz mi nie mówić, co chodzi ci po głowie,

A ja i tak widzę to każdego dnia.

Ukrywasz prawdę za swoimi oczami,

Szczerze, nie ma powodu by się ukrywać,

Porozmawiaj ze mną, nie widzisz, że jestem po twojej stronie?

Szczerość, szczerość,

Wyduś z siebie to, co próbujesz powiedzieć,

Ale jeśli jeszcze raz mnie okłamiesz,

Będę tym, który odejdzie.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Szczerość.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Wciąż pamiętam dzień, w którym się poznaliśmy,

Trzymałem się każdego twojego słowa.

Nigdy bym nie pomyślał,

Że wpuszczę kogoś do mojego świata.

Szczerze, czy nie widzisz, że jestem po twojej stronie?

Wyduś z siebie to, co próbujesz powiedzieć,

Ale jeśli jeszcze raz mnie okłamiesz,

Będę tym, który odejdzie.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Szczerość.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Czy to wszystko jest w mojej głowie,

Czy powiedziałem to wszystko na głos?

Ponieważ próbuję ci przebaczyć

I teraz próbuję zapomnieć.

Mówisz mi to wszystko

I wtedy dopiero rozumiem, że to zrobiłem.

To wszystko było kłamstwem,

Czy to wszystko było kłamstwem?

I teraz odchodzę,

Ponieważ wszystko, co powiedziałaś,

Każde twoje słowo było kłamstwem.

Szczerość.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Wyduś z siebie to, co próbujesz powiedzieć,

Ale jeśli jeszcze raz mnie okłamiesz,

Będę tym, który odejdzie.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?

Szczerość.

Czy nie tkwi w tobie potrzeba szczerości?



Było kilka minut po północy, ale nie mogłam spać. Wstałam z łóżka i podeszłam do okna po drodze zbierając bluzę. Stąd mogłam zobaczyć wciąż ożywione miasto. W większości budynkach paliło się światło, a przez najbliższą ulicę co kilkanaście sekund przejeżdżał jakiś samochód. Nagle zapragnęłam się przewietrzyć. Okrywając się śliwkową bluzą zeszłam do drzwi wejściowych i cicho wyszłam na dwór. Poczułam zimne powietrze okrywające moją twarz. Otuliłam się rękoma, tak jakby to miało sprawić, że nie zmarznę i zaczęłam iść przed siebie.

UprowadzonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz