0,22

552 39 24
                                    

Sola♡:
U kogo zostajesz?

Ty:
U Sunoo
A kto przychodzi?

Sola♡:
Przyjaciółka Konon
I moja dziewczyna

Ty:
MASZ DZIEWCZYNĘ??
CO?
GDZIE?
JAK?
KIEDY?
JAK SIĘ NAZYWA?
ZNAM JĄ?

Sola:
USPOKÓJ SIĘ
Kim Riwon
Kiedyś u nas była

Ty:
Aha...
Od kiedy?

Sola♡:
Lekko ponad tydzień
Sorry, że nie mówiłam wcześniej
A teraz nie przeszkadzam Ci z twoim Sunoo :)

Ty:
🙄

Sola:
( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)
Ja tam ciągle wam kibicuję
W przeciwieństwie do 🦕
Ona mi marudzi, że teraz tylko brakuje, żebyś ty sobie kogoś znalazł, a ona będzie się czuła 100% singielką

Ty:
Kim jest ta jaszczurka?

Sola:
To żadna jaszczurka tylko dinozaur
Idk jaki
Nie ważne

Ty:
A czemu akurat dinozaur?

Sola♡:
Bo ma długą szyję, więc może wtrącać wszędzie swój nos - tak jak ona
Dobra, leć do twojego chłopaka
Sunnie na Ciebie czeka czy tam coś takiego
Paaaa


Niki prychnął i pokręcił ze zrezygnowaniem głową. Sola miała odwieczny spór z Konon, ale kiedy przychodziło do walczenia z rodzicami lub wrogami, jednoczyły się i wydawało by się, że zawsze się wspierają. Sunoo spojrzał na niego pytająco.

— Sola ma swoje wspaniałe pomysły... Wiedziałeś, że ma dziewczynę?
— Sola ma dziewczynę?! Co? Jak? Gdzie? — jego oczy się powiększyły.
— A no ma. Też dopiero się dowiedziałem. Nazywa się Kim Ri... — odpalił telefon i spojrzał na jej imię — ...won. Znasz ją?
— Tak, kiedyś chodziłem z nią na jakieś zajęcia. Bardzo miła i w ogóle fajna. Co Cię tak zirytowało w tej konwersacji?
— Po pierwsze, że dopiero teraz mi powiedziała. A po drugie zamienia się w Jungwona — wręczył mu telefon z konwersacją. Sunoo przeczytał i się uśmiechnął.
— To raczej dobrze, że jesteśmy tak blisko, że ludzie myślą o nas jako o parze, prawda?

  Riki tak o tym nie myślał. I wiedział, że nie będzie tak myśleć, póki niższy będzie mu się podobać. Był parę razy zakochany,ale nigdy nie był tak blisko z obiektem swoich westchnień. Było to dla niego lekko dziwne. Nigdy się nie zastanawiał nad swoją orientacją, ale nadal nie czuł potrzeby. Przecież nie musi jej znać, żeby ktoś mu się podobał. Wolał by być jego chłopakiem naprawdę, a nie tylko być z nim mylony. Przynajmniej nie był w związku, bo to by bardziej bolało.

— Tak... — mruknął nie do końca świadomie i spojrzał za okno, jednak nie widział go, bo myślami szybował w chmurach. Brunet przekrzywił głowę, patrząc na drugiego z zaciekawieniem.
— O czym rozmyślasz? — zapytał, kładąc głowę na jego ramieniu. Niki podskoczył i złapał się za serce. Kiedy nie odpowiadał przez dłuższy czas, spróbował jeszcze raz. — O czym tak myślisz, Niki?

Nadal nic. Kim zaczął rozmyślać jak zwrócić uwagę na siebie i na swoje pytanie. Mógł spaść z łóżka i zacząć krzyczeć, że go coś boli. Ale wtedy przybyła by cała rodzina i było by więcej zamieszania niż chciał. Mógł też powiedzieć coś tak szokującego, że Rikiemu nie udało by się zamaskować ciekawości lub zaskoczenia.

— Niki...Riki, jestem tutaj, wiesz? — widział, że go słyszy po jego minie, ale wciąż udawał, że tak nie jest. — Czemu się obarażasz? Hej! Niki skarbie, nie ignoruj mnie... — Niki otworzył usta, ale je zamknął z powrotem. Jego policzki pokrył delikatny róż. — Skoro nie chcesz mówić, to nie.

  Blondyn odwrócił głowę w jego stronę i zaczął się mu przypatrywać. Nic nie mówił, po prostu się mu przyglądał.

— Kiedyś to ty byłeś bardziej nieśmiały i gdybym Cię nie zauważył w tym autobusie, być może nigdy bym Cię tak dobrze nie poznał...
— Ale to ja Cię wystalkowałem, więc tak nie do końca!
— Byłeś moim uroczym, nieśmiałym stalkerem — powiedział i objął drugiego.

   Od kiedy pierwszy raz go przytulił, stało się to jego ulubionym zajęciem. Wcześniej nie znał takich osób z którymi mógł by się swobodnie przytulać. A jednak kiedy to robił, zawsze dzień stawał się lepszy i rozlewało się w nim dziwne ciepło.

— A teraz nie? — parsknął śmiechem.
— Nie. Teraz jesteś moim, cudownym hyungiem, ale wciąż jesteś strasznie uroczy — uśmiechnął się.
— Oglądamy coś póki rodzice są w domu? Potem sobie będziemy szaleć po całym domu. — powiedział, by zmienić temat, bo chciał ukryć swoje zakłopotanie.
— Jasne. Ty wybierasz — powiedział, po czym nachylił się do jego ucha i wyszeptał „Teraz też jesteś uroczy, jak się wstydzisz, wiesz, Sunnie?".

   Teraz to Sunoo się lekko zaróżowił, ale nic nie powiedział i wyciagnał komputer. Włączył Netflixa, po chwili wybierając jakąś k-dramę.

Ogólnie polecam piosenkę w mediach i całą tą serię. A teledyski są po prostu 👌✨😌 We wszystkich teledyskach tej "akcji" są wątki związków LGBTQ+, ogólnie polecam.

Wesołego Halloween, Wszystkich Świętych i ogólnie miłego dnia

Mam jeszcze jedno ogólne pytanie, totalnie nie związane z tym ff. Chodzi mi o waszą opinię. Czy to źle cieszyć się z czyjegoś zerwania?
Wiecie, czujcie się wolni do wyrażenia swojej opinii na ten temat.

Miłego <3

I need the light || Sunki ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz