Per.Quackity
Gadałem z Tommym przez telefon bezprzerwy płakałem chłopak próbował mnie uspokoić Ale na nic w pewnym momencie do jego pokoju wszedł Will widać że był zdenerwowany
-TOMMY KURWA NIE ŻYJESZ ROZUMIESZ??!!??!-
- A CO JA TAKIEGO KURWA ZROBIŁEM?!-
- MIAŁEŚ NIKOMU NIE MÓWIĆ ŻE JESTEŚMY RODZEŃSTWEM!!-
- DOBRA ZAMKNIJ SIĘ! ROZMAWIAM Z ALEXEM!!!-
- przecież mówił mi że ma dużo spraw na głowie...-
- oi mam za długi język- wtedy chłopak zauważył że byłem cały zapłakany bo niestety Gadaliśmy na kamerkach
- co się stało Alex????- spytał A ja nie chciałem mu nic mówić bo się bałem
- co??? Nie wszystko w porządku hehe...- próbowałem nie płakać ale mi to nie wychodziło znowu łzy spływały mi po policzkach jedyne co widziałem to że Will gdzieś wyszedł przed tym jeszcze coś tam gadać z Tommym ale tego nie usłyszałem bo zdjołem słuchawki
- co ja narobiłem???? Kurwa jestem zjebany- obwiniałem siebie jeszcze jakiś czas gdy do mojego pokoju wszedł Will z Tommym poprostu mi wbili do domu
- CO WY DO KURWY TU ROBICIE??!- krzyknołem I spojżałem się na Tommiego
- namnie się nie patrz to jego pomysł- pokazał na Willa Który wyglondał jagby chciał go zaraz udusić
- dobra czego chcecie??????- spytałem przerywając niezręczną ciszę
- Tommy w połowie wszystko mi powiedział Alex a ja przyszłym uzyskać drugą połowę-
- TOMMY KURWA MIAŁEŚNIC NIE MÓWIĆ TYLKO CHŁOPAKAOM NIKOMU INNEMU TOBIE NIC NIE MOŻNA POWIEDZIEĆ!- krzyknąłem na blądyna który stał w drzwiach od mojego pokoju
- przepraszam cię Alex... nie chciałem ale to przez tego dupka to mi się wmckęło-
Will mnie przytulił a ja poczułem że zaraz zacznę kaszleć i to poważnie dlatego próbowałem się wydostać z uścisku bruneta
Chłopak nie chciał mnie puścić a ja coraz bardziej czułem że zaraz zaczną się tragedia
- Will puść mnie proszę- mówiłem ledwie słyszalnie
- nie puszcze cię dopóki się nie dowiem oco chodzi- po tych słowach się rozpłakałem bo wiedziałem że jestem w chujowej sytuacji
- Will ja... ja...- i znowu zacząłem kaszleć zakryłem usta dłonią żeby Will nie zauważył krwi i płatków róży ale coś mi nie wyszło
- co do kurwy? Alex wszystko okej? Dlaczego kaszlesz kurwa krwią?!-
- porque te amo- powiedziałem po Hiszpańsku żeby nikt nic nie zrozumiał
-co? Można normalnie?-
- nie - odpowiedziałem I się wtuliłem w Willa a Tommy zrobił na zdjęcie
O dziwo Will na to nie zareagował tylko również mnie przytulił i zaczął głaskać po głowie
- Will musimy wracać bo Phil już spazmy dostaje-
Zaśmiałem się cicho i puściłem bruneta żeby mógł wrócić do domu
- ja zostaję mogę jedynie ciebie podwieźć do domu - powiedział a mnie zamurowało
~ no chyba nie kurwa przecież jak on tu zostanie to ja się zakaszle na śmierć~ powiedziałem se w mysilach i spojżalęm się na Willa
- te amo - powiedziałem patrząc się na brązowe oczy bruneta
- co to znaczy?- spytał się a ja się tylko cicho śmiałem
- Meksykańska tajemnica hehe-
Położyłem się na łóżku a Will poszedł zawieść Tommiego do domu. Leżałem I rozmyślałem jakby było by pięknie dyby Will byłby razem zemną gdy nagle zadzwonił do mnie tata
- Hola papá?- spytałem po Hiszpańsku bo mój ojciec ledwo zna polski
- Estaré en casa en un minuto, ¿quieres comer?- przeraziłem się bo Will miał zaraz przyjechać
-comprame una pizza- wybrał pizze żeby spowolnić tate
Chwilę po rozmowie z tatą przyjechał Will
- Will słuchaj musisz jechać do domu bo mój tą zaraz wróci z pracy- po chwili usłyszeliśmy otwieranie drzwi i usłyszałem jak tata idze w stronę mojego pokoju
-Alex proszę twoja pizza-
- ummmm... dobry wieczór?-
- Lo siento już idę-
Spojżałem się na Willa I się zaśmiałem widząc jego minę była bezcenna.
- z czego się tak śmiejesz?-
- co ciebie jesteś cały czerwony-
- hahahahah! Bardzo śmieszne wiesz?-
Stanołem przed chłopakiem na palcach i chciał go pocałować w policzek ale się wstrzymałem i stałembtak na palcach przez jakiś czasj jak jakiś pajac
- co ty robisz?-
- nic pa trze naciebie bo wyglądasz uroczo...... znaczy co kurwa?!-
- ty też wyglądasz uroczo Kaczko-
- JAKA KACZKA?!-
- Quack Quack- zaczął się że mną drażnić
Chciałem dać mu z liścia ale znowu zacząłem kaszleć tym razem nie kaszlałem krwią a płatkami róży
- co do kurwy Alex?-
Chłopak kucnął przy mnieni wziął jeden z płatków róży
Dobra wystarczy tego kolejny rozdział może jutro
<677 słów>
Jakbym pisał tyle słów na polskim to by baba dumna była zemnie
CZYTASZ
To tylko zwykły uczeń <Quackbur> <Zakończone>
ActionQuackity zwykły 18-letni chłopak uczęszcza do 4 klasy technikum pewnego zwykłego dnia czekając na swoją wychowawczynię w klasię pojawa się wysoki i przystojny nauczyciel Alex wpada na pomysł żeby dla zabawy go poderwać ale sytuacja wymyka się z pod...