Ślub z Niall'em wydawał się dla mnie najgorszym co tylko mnie mogło spotkać w życiu.
Nienawidziłam go. Szczerze przyznaje, że nienawidziłam go za same istnienie. Nie ważna co zrobił ja i tak odbierałam to jak atak na moją osobę.
Robiłam wszystko by go zranić, a on mimo to starał się mnie zadowolić.
Ja jednak tego nie zauważałam, a przynajmniej nie chciałam tego widzieć.
Spragniona bliskości pozwoliłam jednak na pewne ustępstwa. I wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że nasze ciała doskonale ze sobą współgrają.
Uwielbiałam to co ze mną robił.
I gdy już się do niego przekonałam to musiał wkroczyć mój brat i Louis. Postanowili zniszczyć moje szczęście.
Ja jednak im na to nie pozwolę. Zawalczę o swoje szczęście.
No i mamy prolog. Lubię to opowiadanie i możecie być pewni, że jeszcze sporo będzie się tu działo. Zapraszam was też na moje nowe opowiadanie Utracona Wolność, ostrzegam jednak, że będzie ono dość kontrowersyjne.
![](https://img.wattpad.com/cover/326452657-288-k83875.jpg)