Rozdział 8 - Otwarcie

641 36 1
                                    


Magda

Dareczek dał mi na szczęście spokój. Otrzymałam jeszcze kilka wiadomości tekstowych, w tym jedną, która sprawiła mi ogromną przyjemność. Pisał w niej, że nie spodziewał się po mnie takiego zachowania i że narobiłam mu bardzo dużo kłopotów, bo przeze mnie musiał wezwać straż miejską. Po to, by pomogła mu otworzyć kratkę ściekową i wydostać bransoletkę, którą rzuciłam w niego przez okno. Cóż, może i jestem złą kobietą, może nawet suką, ale sprawiło mi to przyjemność. Głównie przez smutne podsumowania, bo godziłam się na bycie jego seksualną zabawką i dopiero teraz to do mnie docierało. Nie prosiłam o więcej uwagi, lecz zadowalałam się bzykaniem bez orgazmu.

- Nie jesteś suką, tylko frajerką! - mówiłam do siebie, ale jako singielka robiłam to często. - Brałaś ile ci dali i nie prosiłaś o więcej. Seks bez orgazmu! Jak mogłam się na to godzić?

Miałam ochotę na kieliszek wina. Wypiję za błędy i opiję dotarcie do tak dołujących wniosków. Tyle, że był środek tygodnia. Znałam swoją słabą głowę i wiedziałam, że nawet po nim jutro miałabym kaca. Grałam o awans, więc kac nie wchodził w grę. Praca z cyferkami ma to do siebie, że łatwo jedną pomylić, lub przeoczyć. Skupienie w tym zawodzie jest czymś nieodzownym, więc picie za błędy i późniejszy kac będą musiały poczekać. Do piątku, a wtedy pewnie Aśka wpadnie na noc i dołączy do marudzenia.

(...)

Ta historia jest wydana - premiera 06.12.2022

Na sklep.monikaliga.pl, Legimi i EmpikGo!

Laleczka szefa (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz