Rozdział 10 - Kraksa

521 30 2
                                    


Wczoraj nie było, więc dzisiaj spodziewaj się dwóch części :)

Wesołej lektury!

Endriu

- Nie, dosyć tego! - jęknąłem, prostując się po kolejnym orgazmie. - Przecież zajebię się przez to na śmierć!

W przeciągu ostatnich pięciu godzin nie robiłem nic innego, jak zabawianie się nowym nabytkiem. W efekcie bolał mnie fiut, a całe ciało było jak z galarety. Drżał najmniejszy nawet mięsień w moim ciele i zastanawiałem się, czy każdy użytkownik swojej lalki ma podobnie i zużywa wszystkie siły witalne tak intensywnie.

Nie mogłem wyjść z podziwu nad dokładnością odtworzenia wszystkich, najdrobniejszych nawet detali tej sztucznej dziewczyny. Pełne, delikatnie rozchylone usta w różowym odcieniu aż kusiły, by je całować. Oczywiście to było pierwszą rzeczą, jaką spróbowałem i pocałowałem ją. Była ciepła i miękka. Przejechałem językiem po nich, ale poczułem się dziwnie, jakbym całował nieprzytomną kobietę. Elektronika zadziałała, wybudzając moją Magdę ze snu.

- Witaj tygrysku – mruknęła. - Masz ochotę na zabawę?

- O ja pierdolę – westchnąłem, zastanawiając się, co powiedziałby pierwowzór. - Mam ochotę. Znowu.

(...)

Ta historia jest wydana - premiera 06.12.2022

Na sklep.monikaliga.pl, Legimi i EmpikGo!

Laleczka szefa (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz