Rozdział 2

142 15 4
                                    

Pov: Felix

Obudziłem się i poczułem jak coś leży na moim ramieniu. Był to Jeongin. Iż ktoś zaraz mógłby krzyknąć "geje" to i tak go nie odsunąłem. Nie żebym miał coś przeciwko nazwania mnie gejem ale wiecie jak to jest.
Nagle najechaliśmy na kamień.
Jeongin szybko się obudził i spojrzał na mnie.

-Co to było?- zapytał.

-Kamień. Jeśli chcesz, możesz iść spać dalej w takiej samej pozycji co wcześniej.- uśmiechnąłem się pedofilsko.

-Podziękuje.-

-Brzydzisz się?-

-Oczywiście że nie, ale zaraz będziemy na miejscu.-

Blondyn miał rację. Opiekunka akurat zaczęła mówić że mamy wziąć swoje bagaże i wysiąść.
Miejsce było cudne, tak jak na stronie.
Było 18 małych domków, aula, stołówka, oraz jakieś pomieszczenie do zajęć. A wszystko otaczał las.

Zaprowadzili nas do auli aby omówić zasady i resztę tych spraw.
Usiadłem obok Jeongina i zaczęliśmy słuchać. Przeważnie tego nie robię i się wygłupiam i to Jeongin potem mi tłumaczy, ale dzisiaj wyjątkowo usiedziłem na miejscu.

-Witam wszystkich tu zebranych. Tak jak większość z was wie, jestem przewodniczącą obozu. Będą różne zajęcia, zabawy oraz wycieczki w góry i lesie. Pobudka codziennie o 8 a w Weekend o 10. Teraz przejdźmy do pokoi.  Domki są trzy osobowe ale z powodu że w tym roku jest mniej uczestników to może być też po dwa. Ustalcie z kim chcecie mieszkać i zgłoście się do pokojówki. Z mojej strony do wszystko ale jeśli będziecie czegoś potrzebować to proszę przyjść do mojego gabinetu.-

Nie wiecie jak się ucieszyłem z tej wiadomości z pokojami. Będę mógł być sam z Jeonginem.
Podeszliśmy do pokojówki i zarezerwowaliśmy pokoje. Trafiliśmy na jakiś obok lasu.

Rozpakowanie bagaży zajęło nam z 20 minut. Jeongin oczywiście skończył szybciej bo miał tylko jeden. Nie moja wina że ciasto mi się nie zmieściło.

-Jeongin pomożesz miiiii? Proszeee.- powiedziałem opadając na ziemię.

-Nie wiem jak nie mogło zmieścić się ci w jednym.- odpowiedział.

-Ty wziąłeś tylko ubrania a ja potrzebne rzeczy które NAM się przydadzą.- opowiedziałem na co blondyn usiadł przy mnie i mi pomógł.

Było już późno i przewodnicząca obozu ogłosiła ciszę nocną. Położyliśmy się z Jeonginem do łóżka i zasnęliśmy.
___________________________________

The fun is over// Jeonglix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz