The fun is over// Jeonglix

Rozdział 3

Pov: Jeongin

Gdy się obudziłem zobaczyłem że na ścianie chodzi robak. Szybko wybiegłem z łóżka i zacząłem się drzeć.

-Jeongin co się stało?- zapytał patrząc na mnie.

-Robak!-

-Gdzie?-

-Obok ciebie!-

Blondyn odskoczył i schował się za mną.

-Zabij go!- krzyknął

-Ale to ty miałeś go zabić!-

Nagle z dworu wydobył się głos dzwonka który woła nas na śniadanie.
Z powodu że żaden z nas nie ma odwagi go zabić, wyszliśmy z domku w kierunku jadalni.

Gdy odebraliśmy jedzenie, usiedliśmy przy stole. Zabieraliśmy się do jedzenie ale nagle podeszli do nas trzech chłopaków.

-Możemy usiąść?- zapytał jeden z nich.

-Tak.- odpowiedziałem.

Zajęli miejsca na przeciwko nas.

-Jak się nazywacie?- zaczęli.

-Jestem Jeongin a to Felix.-

-Ja jestem Hyunjin.- uśmiechnął się.

-Han.-

-Minho.- przedstawiła się reszta.

Gdy zjedliśmy, zawołali nas na aule.

-Dzień dobry. Mam nadzieję że wszyscy najedzeni. Dzisiaj pozwiedzamy trochę okolice. Ustawcie się na zewnątrz i weźcie z sobą wodę.-

Tak jak kazali, tak zrobiliśmy. Po paru minutach gdy wszyscy się ogarnęli, ruszyliśmy w stronę lasu. Wszyscy się wygłupiali, nie pomijając oczywiście Felixa.

-Lixie, idź normalnie a nie skaczesz jak mój kot.- powiedziałem do blondyna gdy wraz z Hanem biegali dookoła.

-Ale to takie nudne.-

-Po to jest ten obóz, aby zwiedzać.-

-W następnym roku jedziemy do Paryża.-

Po dłuższym czasie, zatrzymaliśmy się przy jakimś kamieniu aby zrobić przerwę.

-Jeongin dasz wodę?- zapytał Felix.

-A gdzie masz swoją? Przecież dawałem ci przed aulą.-

-Umm...można powiedzieć że mogła wypaść gdy skakałem...-

-Oh Felix.- westchnęłem i poddałem napój.

-Zbierajcie się! Wracamy do obozu!- ogłosiła przewodnicząca.

Gdy wróciliśmy, na miejscu zastała nas kolacja.
Po zjedzeniu pożegnaliśmy się z nowymi przyjaciółmi i rozeszliśmy się do swoich domków.

-Jeongin....a pamiętasz tego pająka?...-

-Czemu mi przypomniałeś...teraz nie zasnę...-

Mimo strachu przed pająkiem, położyliśmy się do łóżka. Możecie teraz na nas mówić że jesteśmy debilami ale to małe gówno wcale nie zamieni nas w Spidermana.
________________________________________