[ ROZDZIAŁ JEDYNASTY ]
Panna Mystic FallsPamiętnik..
Taki manipulacyjny i niepotrzebny drobiazg.
-Idealnie!-Rebekah zatwierdziła.
Trójka Pierwotnych pomagała Aleksandrze przygotować się do ślubu, który miał się odbyć za kilka minut.
-Będzie dobrze. Albo nie-Kol próbował pocieszyć swoją najlepszą przyjaciółkę.
-Kol! Bardziej ją denerwujesz - Elijah zwrócił się do Alexandry - On cię kocha Lexi. Wiesz, że Niklaus nigdy nie zrobiłby nic, co mogłoby cię skrzywdzić.
– Może nie celowo – dodał Kol, biorąc kolejny łyk szampana ze swojego kieliszka.
-Kol!-krzyczeli pozostali bracia Mikaelson, besztając go, co sprawiło, że podniósł ręce w geście porażki.
- A jeśli Kol ma rację? Co jeśli zostawi mnie przed ołtarzem? Co jeśli nie jesteśmy sobie przeznaczeni? A jeśli mnie zdradzi?- zapytała panna młoda, zagryzając wargę z niepokoju.
Alexandra wciąż nie była wystarczająco pewna siebie, by uwierzyć, że mężczyzna taki jak Niklaus Mikaelson będzie ją chciał. Ale, jak mówi Rebekah, wzrastała pewność siebie.
-Dobra, nawet ja wiem, że twoja ostatnia myśl jest całkowicie nierozsądna. Nik cię kocha – powiedział psotny Mikaelson, uspokajając nerwy przyjaciółki, która próbowała się o tym przekonać:
On mnie kocha.
A po drugiej stronie pokoju, przy oknie, Niklaus obserwował z uwielbieniem scenę swojej narzeczonej i jej braci, podziwiając, jak pięknie wygląda. Bardziej niż już był.
Alexandra obudziła się gwałtownie, natychmiast widząc Niklausa po drugiej stronie pokoju, siedzącego w fotelu i uśmiechającego się.
- Argh - Wydała z siebie piskliwy krzyk, kładąc głowę na poduszce - Byłeś tam - oświadczyła.
-Tak. Byłem…- Potwierdził, wstając i przeglądając rzeczy kobiety, wyjmując komórkę, żeby zobaczyć, kto do niej dzwoni.
-Gdyby Rebeka była tutaj, powiedziałaby, że nasze małżeństwo się nie udało, bo widziałeś mnie w sukience przed ślubem. I zazwyczaj się z nią nie zgadzam, ale teraz tak. To i fakt, że na mnie nie zasługujesz – Blondynka wstała z łóżka i podeszła do niego z wampirzą szybkością, podnosząc telefon i kierując się później do łazienki – I odejdź!
Bruxinha Salvadora - Pokazał się ekran telefonu komórkowego.
-Jedyna osoba, która może ci pomóc? co za bzdury! - powiedziała z oburzeniem Aleksandra, przeglądając ubrania w swojej szafie.
CZYTASZ
THE EVIL | Klaus Mikaelson
AcakZłoty|| „Kiedy ją zobaczył, to było tak, jakby ziemia wypadła ze swojej osi i czas się zatrzymał. Jego oczy błyszczały, jak wtedy, gdy był niewinną duszą, taką jak jej." Albo gdzie Klaus Mikaelson w końcu znalazł swoje odkupienie. Pamiętniki wampir...