Rozdział 6

529 18 7
                                    

Obudził się i był lekko zdezorientowany. Leżał wygodnie na łóżku, a koło niego leżała kobieta. Ba, nie jakaś tam kobieta, ale jego przyjaciółka i partnerka. Piękna niebieskooka, blondynka. Dla upewnienia się, dotknął jej ramienia i to spowodowało, że się obudziła i zaczęła się odwracać w jego kierunku. Z wytężeniem oczekiwał jej reakcji, gdy nagle na jego głowie coś wylądowało.

- Wujek, to jak gramy razem na komputerze? - zaśmiał się mały blondynek, zabierając poduszkę, która przed chwilą znajdowała się na głowie mężczyzny.

 Podniósł się leniwie i usiadł na sofie. Po czym przetarł dłonią oczy i odruchowo sięgnął po telefon, aby upewnić się, że nie przeoczył budzika. Na szczęście była niedziela i miał wolny dzień.

- No dobra, możemy chwilę zagrać. A mama? - zapytał, patrząc na wesołego malca.

- Jeszcze śpi. Dlatego będziemy cicho, bo ostatnio często w nocy nie spała i słyszałem jak czasami płakała - powiedział ze smutną miną blondynek.

Mężczyźnie zrobiło się przykro, ale wiedział że nie wiele mógł zmienić, zwłaszcza że wtedy ona nie chciała nawet z nim rozmawiać. Kuba położył rękę na ramieniu chłopca i posłał mu uśmiech.

- Masz rację niech śpi i odpoczywa - rzucił i pociągnięty za rękę przez chłopca, udał się do jego pokoju, gdzie razem zaczęli grać na komputerze. Gra wciągnęła ich do tego stopnia, że nie zwracali uwagi na czas. Nagle w drzwiach stanęła Natalia.

- Co się tutaj dzieje? - zapytała patrząc na Antosia, a później przenosząc swój wzrok na Kubę. 

- Nic takiego, my tylko razem gramy na komputerze - powiedział chłopiec, posyłając kobiecie szeroki uśmiech. Ta lekko chrząknęła i pokręciła głową.

- Rano, to się najpierw je śniadanie i ubiera się prawda? - rzuciła i skierowała swój wzrok na bruneta, który najwyraźniej był lekko rozbawiony.

- No dobra - odpowiedział chłopiec i wyciągnął z szafki ubrania, które zabrał ze sobą do łazienki. 

- Wiesz co Natalia? Ładnie wyglądasz - rzucił zawadiacko mężczyzna, patrząc na trochę speszoną kobietę.

- Raczej tak weekendowo - odpowiedziała, poprawiając swoje lekko zwichrowane rozpuszczone włosy. Posłała mężczyźnie uśmiech, po czym dodała - może po śniadaniu pójdziesz ze mną i z Antosiem na basen? Oczywiście jak nie masz żadnych innych planów - rzuciła z lekką niepewnością w głosie.

W odpowiedzi pokiwał ochoczo głową.

- Z wami zawsze - oznajmił z szerokim uśmiechem, który spowodował, że blondynka lekko się zaśmiała.

- No brawo, udało mi się i widzę cię taką, jaką najbardziej cię lubię, czyli wesołą - oświadczył, a ona w odpowiedzi pokiwała głową i odwróciła się na pięcie wychodząc z pokoju chlopca, a on ruszył za nią w stronę kuchni. (...)

Rzeka Przeznaczenia - Natalia i KubaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz