Rozdział 10

490 19 10
                                    


- Proszę usiąść - powiedział doktor wskazując Roguzowi krzesło, po czym sam usiadł za swoim biurkiem.

- Słyszał pan o wtórnym utonięciu? - zapytał. Na co Kuba pokręcił głową.

- Coś słyszałem, ale nie do końca wiem o co w tym chodzi - odpowiedział szczerze, na co lekarz skinął.

- To właśnie jest to z czym mamy do czynienia u pana partnerki. Czy zakrztusiła się czymś? - dopytywał.

- Tak, jak byliśmy na basenie, to podtopiła się, później twierdziła że nic jej nie jest, mimo że często pokasływała- oznajmił brunet. Lekarz zapisał coś na kartce, a później podniósł wzrok na Kubę.

- O i tu mamy przyczynę. Kiedy pana partnerka się podtopiła i zakrztusiła wodą, trochę wody dostało się do płuc, gdzie doszło do ich obrzęku. W skutek czego doszło do niewydolności oddechowej i w konsekwencji również do zatrzymania krążenia. Dzięki pana sprawnej akcji ratunkowej, ona żyje - dodał i popatrzył na zestresowanego Roguza, który skinął lekko głową.

- Co z nią będzie? - zapytał niepewnie.

- Musieliśmy wprowadzić ją w śpiączkę farmakologiczną i jest na respiratorze, musimy czekać aż ustąpi obrzęk płuc i miejmy nadzieję, że nie będzie powikłania w postaci zapalenia.

 Postaramy się zapobiegawczo podać jej antybiotyk - stwierdził.

- Ma pan jakieś pytania? - dodał.

- Jak długo będzie nieprzytomna? - zapytał Roguz przygnębionym tonem, opierając czoło na swojej dłoni. 

"To wszystko moja wina, mogłem jej wtedy nie słuchać, ten kaszel mi się nie podobał, a intuicja też mi podpowiadała, że coś jest nie tak" - pomyślał, po czym westchął i wrócił uwagą do lekarza.

- Tego nie jestem w stanie powiedzieć. Jest młoda i ma mocny organizm, jest jeszcze coś - powiedział i pokazał Roguzowi wyniki badań, zanim jednak ten zdążył coś powiedzieć, usłyszeli pukanie do drzwi.

- Proszę! - odpowiedział lekarz, a w drzwiach pojawił się Antoś. 

- Przepraszam, ale bardzo muszę do ubikacji - powiedział cicho patrząc w podłogę.

- Już skończyłem z twoim tatą - oznajmił lekarz, podnosząc się z miejsca. Kuba i Antoś posłali sobie zdziwione spojrzenia, ale żaden z nich nie miał zamiaru wyprowadzać lekarza z błędu.

- A tak, dziękuję - rzucił Roguz. - Gdzie jest toaleta? - zapytał i wziął chłopca za rękę.

- W dół korytarza i na prawo - oznajmił lekarz, a mężczyzna i chłopiec udali się we wskazane miejsce. (...)

*****

Witajcie, dziękuję Wam bardzo za wszystkie odczyty gwiazdki i komentarze.  Motywujecie mnie do pisania. 🙂 Zapraszam na kolejną część i proszę zostawcie po sobie ślad. ⭐️⌨️


Rzeka Przeznaczenia - Natalia i KubaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz