Następnego dnia obudziła się pełna energii. Przeciągnęła się leniwie, a później wtuliła się w plecy Kuby.
- Kocham cię - wyszeptała mu do ucha, na co momentalnie odwrócił się w jej kierunku i szeroko się uśmiechnął.
- Widzę, że komuś od rana dopisuje humor - owinął ją swoim ramieniem, a później namiętnie pocałował, na czym się nie zakończyło, bo spędzili ze sobą namiętne chwile.
Natalia wzięła prysznic, a Roguz zrobił to samo po niej, później zeszli na śniadanie do hotelowej restauracji.
Po posiłku, spędzili aktywnie cały dzień, najpierw basen, pozniej joga i aromoterapia, a na koniec dnia relaksujący masaż. Natalia pierwszy raz od dłuższego czasu, skupiła się na sobie i na swoim samopoczuciu. Odpoczywała i była wdzięczna Kubie za ten wyjazd.
Kiedy wrócili do pokoju, to zarzuciła mu swoje dłonie na ramiona i popatrzyła prosto w jego ciepłe brązowe oczy.
- Kubuś kochanie, dziękuję ci, za to że mnie tu przywiozłeś. Potrzebowałam takiego resetu - stwierdziła i musnęła jego usta.
- Cieszę się mała, że tak to odbierasz, bo właśnie na tym mi zależało - odpowiedział i namiętnie ją pocałował.
- Umm, panie aspirancie, nie masz już dosyć na dzisiaj? - zapytała zawadiackim tonem.
- Ciebie, pani aspirant? Nigdy nie będę miał dosyć - zaśmiał się i wziął ją na ręce, po czym zaniósł ją do sypialni do łóżka, gdzie spędzili razem upojną noc.
***
Kolejne dni szybko się skończyły i wrócili do Warszawy. Leczenie Antosia zaczęło przynosić rezultaty, niestety chemia zniszczyła szpik kostny i chłopiec znalazł się na liście do przeszczepu.- Cześć Natalia, co za miłe spotkanie - powiedział blondyn, mijając ją na szpitalnym korytarzu.
- Łukasz, tylko mi nie mów, że tutaj też pracujesz? - zaśmiała się, a on przytulił ją do siebie.
Zaskoczona, przeczyściła gardło.
- Nie, przyjechałem tylko na konsultacje chirurgiczną, do jednego kolegi i jego pacjenta - odpowiedział i odsunął się od niej.
- Jak tam Antoś? - dodał.
- Leczenie było skuteczne, ale czekamy na dawcę szpiku - oświadczyła.
Mężczyzna usiadł na jednym z krzeseł i wskazał, żeby zrobiła to samo, później złapał jej dłoń i zauważył pierścionek.
- Zaręczyliście się? - zapytał, a ona odruchowo zabrała swoją dłoń.
- Tak i jesteśmy szczęśliwi - stwierdzili, a on przytaknął.
- Gratulacje. Chciałbym ci opowiedzieć o pewnej akcji związanej z dawcami szpiku kostnego, ale akurat teraz nie mam czasu, może dasz się namówić na wyjście później? - zapytał, patrząc na nią z nadzieją.
- Zobaczę, zależy czy Antoś mi pozwoli - uśmiechnęła się w jego kierunku.
- Dobra, to zgadamy się jeszcze - podniósł się z miejsca i po chwili zniknął, za zakrętem.
Natalia nie była pewna, czy powinna się spotkać z lekarzem. Kiedyś łączyło ich coś więcej i zdecydowanie teraz cieszyła się szczęściem z Kubą, ale mimo wszystko lubiła towarzystwo Łukasza. Przerwał jej dźwięk telefonu. Po drugim sygnale odebrała.
"Hej mała, jak tam u was? - zapytał."
"Świetnie, a co u ciebie kochanie?" - zaśmiała się, na co on również się zaśmiał.
"Będę musiał zostać dłużej w pracy, mamy ciężką sprawę. Dasz sobie dzisiaj ze wszystkim radę?" - zapytał.
"Spokojnie, nie martw się. Jakoś to ogarnę. Wrócę sama do domu"- oświadczyła.
"Dobra, jakby coś się zmieniło to zadzwonię. Kocham cię Natalia" - powiedział.
"Ja ciebie też. To do zobaczenia" - odpowiedziała i rozłączyła się.
Poszła do Antosia, a jak okazało się że u niego wszystko w porządku, to napisała sms-a:
" O siedemnastej, pod szpitalem"
Szybko przyszła odpowiedź.
"Będę czekał"
****
Witajcie, po bardzo długiej przerwie, wreszcie udało mi się coś napisać. Jak myślicie, czy spotkanie Łukasza i Natalii, to dobry pomysł? Dajcie znać w komentarzach. Pozdrawiam i do następnego. ❤️
CZYTASZ
Rzeka Przeznaczenia - Natalia i Kuba
FanfictionCzy warto wracać do przeszłości? Czy lepiej to co już było pozostawić tylko w pamięci? Rzeka przeznaczenia ma swój bieg i odmieni życie bohaterów, czy tego chcą, czy nie. 12.12. 2022 - #1 w Gliniarze - ponad 1000 odsłon- dziękuję Wam bardzo. 💛 25.1...