Rozdział 16

469 20 13
                                    


Minął kolejny tydzień, który Kuba spędził mieszkając z Natalią i Antosiem. Niestety pomału mężczyźnie zaczęło doskwierać spanie na sofie. Był w stanie zrozumieć pierwsze kilka nocy, bo wróciła ze szpitala i potrzebowała miejsca i spokoju, ale kolejne noce stawały się dla niego uciążliwe. 

Wstał wcześniej i jak codziennie kupił świeże pieczywo. Stanął przy kuchence i zabrał się za gotowanie. Blondynka usłyszała hałas i zarazem zapachy dochodzące z kuchni, więc poderwała się z łóżka. Powędrowała do kuchni i wtuliła się w jego plecy. 

- Umm, co tak ładnie pachnie? - zapytała wciągając do płuc zapach zarówno jedzenia jak i jego samego.

- Zrobiłem dzisiaj omlet z szynką i warzywami - oznajmił odstawiając patelnię na bok i odwrócił się do niej przodem, po czym uchwycił ją za dłoń i poprowadził w stronę salonu, gdzie usiedli na sofie.

- Musimy porozmawiać - zadeklarował, posyłając jej lekki uśmiech.

- Tak, a o czym? - zapytała niepewnie, szukając odpowiedniej reakcji.

- O tym skarbie, że mam wrażenie że trzymasz mnie na dystans - oznajmił i popatrzył jej w oczy, po czym pogładził delikatnie jej blond włosy.

Prychnęła lekko, nie bardzo wiedząc co odpowiedzieć i jak się zachować.

- O co ci właściwie chodzi Kuba? Jesteśmy razem, mieszkamy razem, teraz też jesteśmy razem - odpowiedziała, szukając dobrego miejsca do zawieszenia wzroku, by nie do końca popatrzeć mu w oczy.

- Tak, to prawda o czym mówisz - oznajmił, biorąc jej podbródek delikatnie w swoją dłoń i mimowolnie zmuszając ją do kontaktu wzrokowego.

- Chodzi mi o to, że nie dopuszczasz mnie do siebie, śpimy osobno i cały czas masz jakieś wytłumaczenia dlaczego nie mogę z tobą spać - powiedział szczerze i ze spokojem w głosie, całkowicie nie spodziewając się jej reakcji.

- Tobie to tylko jedno w głowie - burknęła, przerywając ich kontakt wzrokowy. 

- Słucham? - wzburzył się, choć próbował zachować spokój, to czuł że pomału zaczęło mu go brakować.

- Chodzi o to, że nie potrzebuję kogoś na przelotny romans i na kilka nic nie znaczących nocy - odpowiedziała oschle, a on poczuł jak ze złości rośnie mu gula w gardle. 

- Czy ty słyszysz siebie? Kiedy dałem ci do zrozumienia, że chodzi mi tylko o przespanie się z tobą? - powiedział już nieco głośniej.

- Ciszej, bo obudzisz Antosia! - rzuciła i podniosła się z miejsca.

- Deklarujesz mi wielkie uczucie tak jak kiedyś, a później już nawet bliskość nam nie wystarczała. Niby dlaczego znalazłam się w kolejnym związku? - powiedziała, a on poczuł ukłucie w sercu. 

Nie dość, że oskarżała go o rzeczowe traktowanie, to jeszcze wracała do przeszłości, coś o czym najpierw sama kazała im zapomnieć. Poczuł napływ negatywnych emocji i bał się, że powie coś co ją zrani. Mimo, że ona już zraniła jego uczucia, to nie chciał robić jej tego samego.

- Wydaję mi się, że wcale mi nie ufasz i chyba nie wiesz, co tak naprawdę do ciebie czuję - powiedział smutno, po czym zabrał swój portfel i kluczyki do samochodu i wyszedł z mieszkania.

Została sama, usiadła na sofie i schowała twarz w dłoniach, po czym wypuściła głośno powietrze z płuc. Prawda była taka, że faktycznie bała się, że Roguz szybko znudzi się nią i byciem rodziną. Tak przecież było już kiedyś. Wielkie płomienne uczucie szybko się wypaliło, chociaż może jednak nigdy się nie wypaliło, tylko zawsze tliło w ich sercach

 Przypomniała sobie, to co deklarował jej w szpitalu, zapewniał o tym, że się zmienił i że chce stabilizacji u jej boku. Dopiero teraz zrozumiała, że może faktycznie zrobiła źle trzymając go na dystans. Westchęła i wzięła swój telefon do ręki, wybierając jego numer, niestety nie odebrał. Pewnie nie miał ochoty z nią rozmawiać, po tym jak go potraktowała. Postanowiła dać mu czas, żeby mógł ochłonąć i wrócą do tego tematu później. (...)

****

Kolejny rozdział wleciał właśnie. Czy spodziewaliście się takiego biegu wydarzeń? Jak myślicie czy Natalia ma powód, żeby w taki sposób traktować Kubę? Dziękuję Wam, że jesteście i zostawiacie po sobie ślad, oraz za to że motywujecie mnie i dostarczacie pomysłów w komentarzach. 💛Do następnego. 

Rzeka Przeznaczenia - Natalia i KubaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz