Znów ciemność, po której nastało oślepiające światło. Uświadomiłam sobie, że to słońce a raczej trzy słońca. Leżałam na czymś miękkim. Trawa. Próbowałam się podnieść, prawie mi się udało , kiedy poczułam że zaraz upadnę. W ostatniej chwili nie pozwolił mi spaść Bahad. Co prawda jest mały, ale za to silny.
-Co mam ci powiedzieć , żebyś w końcu przestała o mnie myśleć?! Nie jestem mały, jak na moją rasę jestem ponad przeciętnie wysoki.
Właśnie ponad TWOJĄ rasę.
-Zaczynam powoli mieć cię dość. Puścił mnie i z powrotem wylądowałam na trawie. Nawet nie zabolało.
-No dobra, przepraszam, nie będę już o tobie myśleć tak okropnych rzeczy.
-Mam nadzieję, a teraz chodź.
Ruszyłam za nim, chwilę później dotarliśmy tam gdzie ocknęłam się na początku. Znów byłam przy wodospadzie. To miejsce było równie piękne jak przedtem, z tą jednak różnica , że na jego szczycie nie stał już ten mężczyzna o zniewalającej urodzie. Był tylko Bahad.
-Znów o mnie myślisz, podobam ci się czy jak?-zaśmiał się.
Puściłam to mimo uszy.
-Co ja tu właściwie robię? Dlaczego kiedy się wybudziłam znów zapadłam w śpiączkę? Dlaczego to zrobiłeś?
- Powoli z tymi pytaniami, na razie mogę ci powiedzieć tyle, że zostałaś wybrana.
-Wybrana? Przez kogo?
-Przez Elsword.
-Przez Elsword? Ale jak to jest w ogóle możliwe?
-Jest, ta kraina rządzi się własnymi prawami, tu nawet prawa fizyki nie mają miejsca.
Zero fizyki? Już mi się tu podoba.
-Co wcale nie wyjaśnia , jak zostałam wybrana.
-Jesteś naprawdę dociekliwą osobą, przez co zaczynasz mnie lekko irytować. Wszystkiego dowiesz się od naszego władcy, Amtasa.
-Noo dobraa... to kiedy się tego dowiem?
-Już niedługo, a teraz chodź, muszę cię oprowadzić.
-Okej.
No więc Bahad, tak jak powiedział , oprowadził mnie po całej krainie. Elsword sam w sobie był ogromny, wydawało się że na obejście całej krainy nie starczy dnia. A jednak, tu dzień trwa przez cały czas. Kiedy ktoś robi się senny, przechodzi do wymiaru nocy, aby spokojnie sobie pospać. Zabawnym faktem jest również to, że ta kraina, ma w sobie pięć światów : ognia, wody , lodu, wiatru i ziemi. A w tych pięciu światach jest mnóstwo innych wymiarów , których i tak pewnie nie zapamiętam.Tylko nie wiem kto nimi rządzi.
-Ogniem włada Ronigald, wodą Inania, wiatrem Arcoli a ziemią aktualny władca tej krainy Amtas, włada on również w małej części resztą żywiołów. Kiedyś , nie pamiętam tych czasów , posiadał kontrolę nad wszystkimi żywiołami, jednak coś się wydarzyło i pewnego ją stracił , nikt do końca nie wie co się stało.
-Dobra, fajnie że mi odpowiedziałeś , jednak czy musisz mi ciągle czytać w myślach?
Uśmiechnął się.
-Uwierz mi ,że twoje myśli to coś czego wolałbym przestać słyszeć. Niestety nie mogę , musisz popracować nad ukrywaniem ich, błagam! Nie chcę więcej słyszeć twoich pustych myśli.
No dzięki.
-Wracając do poprzedniego tematu, to nie powiedziałeś mi kto rządzi światem lodu.
CZYTASZ
A.R.I.A
FantasyAria jest nową mieszkanką Elsword'u i okazuje się że panuje nad żywiołem lodu. Co się stanie jeśli dodamy jeszcze trzy różne żywioły oraz walkę pomiędzy dobrem a złem? No i jeszcze nie można zapomnieć o jaszczurko-nietoperzu Bahadzie. Co wyniknie...