Gdy wróciłam do domu położyłam rzeczy na szafce w swoim pokoju.
Dzwoni Matula
- halo?
- czemu nie byłaś na czterech lekcjach? - zapytała.
- bo gorzej się poczułam - powiedziałam
- dobrze napisze usprawiedliwienie ale zostały nie całe trzy miesiące szkoły weź się dziewczyno w garść - powiedziała.
- jasne papa - rozłączyła się.
Nie lubię jej gadek typu "nie dasz se rady" lub "weź się w garść"
Ale cóż koniec tego dobrego czas na jedzonko.
Zrobiłam sobie frytki.
Zjadłam.
Fakt jest taki że jedzenie to moje kochanie.
Sprawdziłam tik toka i zobaczyłam konto fanpage mojej przyjaciółki Alicji. Tak ona ma fanpage o Nicoli ma go na tapecie ma wydrukowane jego zdjęcia i to hore ale ja ją kocham.
Na swoim Twitterze (też fp Nicoli)
Dodała post."Gdyby nicoś widział mój pokój by umarł. Kocham cię Nico!"
Wariatka.
Z kim ja się zadaje?
A co jak bym jej nie znała?
Nie wiem.
@nico_zale wysłał/a ci wiadomość
@nico_zale: dotarłaś bezpiecznie do domu?
@natka.kowi: tak jest szefie!
@nico_zale: cieszę się.
@natka.kowi: chyba zmienię nazwę na ig. Jakieś pomysły?
@nico_zale: natka_wariatka pasuje ci😘
@natka.kowi: jaki romantyk aż rumieńce mam
Nazwa użytkownika natka.kowi został/a zmieniony na @natka.wariatka
Jako iż jestem najcudowniejsza przyjaciółką to wysłałam Nicoli wszystkie Edity mojej Ali i jedyne co powiedział na te filmy to
"Boże ale Stalker ona niedługo okryje mój adres"
Dobre i to.
Haha.
Zaczełam się śmiać jak wariatka i napisałam do Ali co on o jej filmach sądzi a ona dostała szoku że ten człowiek wie o jej istnieniu. Ale nie chce mówić że spędziłam z nim dzień lepiej nie...
Było po dwudziestej a mama wróciła.
Jutro miałam tydzień wolnego więc nie spałam do 4.
~
Tak w skrócie cały tydzień spędziłam z nicolą jest naprawdę fajny mamy to samo poczucie humoru lubimy podobne jedzenie nawet ogląda zmierzch co mnie zdziwiło ale ok.
Teraz stoję z nim na lotnisku i się żegnamy bo chłopak wraca do włoch.
- odwiedź mnie kiedyś - powiedział.
- odwiedzę - powiedziałam.
Chłopak już chciał odejść ale ja go zatrzymałam.
- Nico! - krzyknąłam. Nie wytrzymałam i poprosi go przytuliłam że łzami w oczach.
- nie zapomnij o mnie - powiedziałam.
- nie zapomnę a własnie masz - podał mi pudełko i powiedział żebym otworzyła w domu.
Gdy chłopak poszedł. Zamierzałam wracać do domu.
Mimo że mam z godzinę do domu postanowiłam wracać na pieszo.
Gdy wracałam myślałam o nim o jego oczach o jego uśmiechu o tym jak się biliśmy dla zabawy, czułam że on stał się dla mnie kimś ważnym.
Gdy byłam już w swoim pokoju otworzyłam pudełko w którym była koszulka AS ROMA z numerkiem 59 Zalewski...poryczałam się.
Naprawdę słodkie!
Poznaliśmy się przypadkiem ,teraz nie mogę bez ciebie żyć
______________________________________
426 słówW następnym rozdziale będą już wakacje.

CZYTASZ
Piccante {Nicola zalewski}
FanfictionPodobno łobuz kocha najbardziej Mój łobuz... Mimo przerw postaramy się dojść do celu.